Rosja się zbroi

Rosja zbroi się, podwoiła liczbę swoich żołnierzy i "wyraźnie ukierunkowuje swoje struktury wojskowe na Zachód" - powiedział Breuer w programie stacji ARD. Przenosząc konflikt na Zachód, Putin zabezpieczy swoją władzę w Rosji" - dodał.

Z tego powodu "zakończenie wojny w Ukrainie nie przywróci pokoju na kontynencie europejskim" - ostrzegł inspektor generalny Bundeswehry, oceniając, że "Rosja będzie zdolna do wojny na dużą skalę w 2029 roku".

Moskwa chce testować NATO

Ekspert wojskowy Carlo Masala, który również wystąpił w programie ARD, również wyraził zaniepokojenie. "Rosja przygotowuje się do wielkiej wojny, ale nie musi to być wielka wojna, która nadejdzie natychmiast" - ocenił. W przewidywanym przez niego scenariuszu jest to "połączenie działań hybrydowych, bardzo ograniczonych działań militarnych, częściowo z udziałem zielonych ludzików, które ostatecznie doprowadzą do zajęcia 50-tysięcznego miasta pod pretekstem ochrony lokalnej mniejszości rosyjskiej".

Będzie to, zdaniem Masali, sprawdzian reakcji NATO: czy powoła się na klauzulę wzajemnej pomocy sojuszniczej z powodu jednego niewielkiego miasta i będzie chciała ryzykować wojnę na pełną skalę z Rosją, z opcją nuklearną włącznie.

Według eksperta "najważniejsza jest teraz szybkość". Na przygotowanie się do obrony Europa ma nie 10, a cztery lata - podkreślił.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)