Szef amerykańskiej dyplomacji zapewnił, że Waszyngton dokumentuje doniesienia o rosyjskich atakach na cele cywilne, by udostępnić je odpowiednim instytucjom badającym potencjalne popełnienie zbrodni wojennych.

Blinken złożył w niedzielę wizytę w Mołdawii, której zagwarantował bezpieczeństwo w obliczu napływu uchodźców oraz rozwijającej się w sąsiedniej Ukrainie rosyjskiej inwazji.

Od rozpoczętej 24 lutego przez Rosję wojny wojska tego kraju ostrzeliwały m.in. budynki mieszkalne, placówki edukacyjne, szpitale, a w sobotę - łamiąc uzgodnione wcześniej zawieszenie broni - Rosjanie wznowili ostrzał Mariupola, uniemożliwiając ewakuację cywilów z tego nadmorskiego miasta.

ONZ poinformowało w niedzielę, że na Ukrainie zginęło dotąd co najmniej 364 cywilów. Organizacja zaznaczyła, że liczba ta jest prawdopodobnie znacznie wyższa. (PAP)

Reklama