"Prezydent Putin próbuje użyć zimy jako broni, sprowadzając ogromne cierpienie na naród ukraiński" - mówił Jens Stoltenberg. Rosja nie zaprzestanie ataków na Ukrainę, należy spodziewać się dalszych bombardowań - powiedział sekretarz generalny NATO. "Należy spodziewać się dalszych ataków" - podkreślił Stoltenberg, zwracając uwagę, że gdy sił rosyjskie nie radzą sobie na polu bitwy, intensyfikują ataki na infrastrukturę krytyczną Ukrainy.

"Prezydent Putin i Rosja zademonstrowały gotowość do zadawania ogromnego cierpienia i brutalności nieznanych od II wojny światowej" - dodał.

Musimy spodziewać się kolejnych uchodźców z Ukrainy w Europie - zaznaczył sekretarz generalny NATO.

Reklama

Stoltenberg zwrócił uwagę, że Rosja, atakując cele cywilne, chce złamać wolę walki Ukraińców. Wyraził przekonanie, że to się nie uda. Powtórzył jednocześnie, że NATO powinno robić jeszcze więcej, by Rosja nie wygrała wojny. W przeciwnym razie będzie to sygnał dla innych autorytarnych przywódców, że mogą osiągać swoje cele, sięgając po metody siłowe - ocenił.

Żaden kraj nie powinien wspierać nielegalnej wojny Rosji - powiedział Stoltenberg. Sekretarz generalny NATO przypomniał, że Rosja ma ograniczoną ilość amunicji i m.in. w związku z tym zwróciła się do Iranu, by zaopatrzyć się w drony.

"Nasze stanowisko jest jasne: żaden kraj nie powinien wspierać nielegalnej wojny Rosji" - zadeklarował Stoltenberg. Podkreślił, że na spotkaniu w Bukareszcie Sojusz Północnoatlantycki powinien wysłać sygnał, że będzie wspierał działania zarówno na rzecz naprawy infrastruktury krytycznej, jak i zaopatrywania Ukraińców w systemy obrony przeciwlotniczej.