"W czasie pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainie zarejestrowano 3328 zdalnych ślubów” – powiadomił w sobotę resort sprawiedliwości na Facebooku w poście zatytułowanym "Historia miłości w czasie wojny".

Ukraina zmieniła przepisy, umożliwiając zawieranie zdalnych ślubów wojskowym przebywającym na froncie

1700 par wzięło ślub zdalny w sensie dosłownym, tzn. bez obecności jednego z narzeczonych. Jeszcze ponad 1,5 tys. ślub zawarto na podstawie aktów, zarejestrowanego przez dowódców wojskowych, a 51 – przez szefów placówek medycznych.

Reklama

W ubiegłym roku, po rozpoczęciu pełnoskalowej rosyjskiej inwazji, Ukraina zmieniła przepisy, umożliwiając zawieranie zdalnych ślubów wojskowym przebywającym na froncie. Umożliwiają one m.in. zawarcie związku małżeńskiego bez bezpośredniej obecności żołnierza.

Najwięcej ślubów według takiej procedury zarejestrowały urzędy stanu cywilnego w Kijowie, obwodach dniepropietrowskim, odeskim, lwowskim, połtawskim, czerkaskim i winnickim.

"Wojna nie jest przeszkodą dla miłości" – napisali urzędnicy ministerstwa sprawiedliwości, życząc Ukraińcom "szczęścia, miłości i zwycięstwa".

Ukraińska Prawda przypomina, że na początku rosyjskiej inwazji psycholodzy prognozowali, iż rozłąka spowodowana przez wymuszony wyjazd kobiet i dzieci z Ukrainy stanie się przyczyną zwiększenia liczby rozwodów. Na razie jednak statystyki nie potwierdzają takiej tendencji. Przeciwnie, jak pisze portal, w 2022 r. było mniej rozwodów niż dwóch poprzednich latach.