W oświadczeniu ministerstwo oskarżyło o atak "reżim kijowski" i "ukraińskie formacje terrorystyczne", podkreślając, że rosyjskie siły zbrojne i siły graniczne były w stanie powstrzymać partyzantów i zapobiec przerwaniu granicy. Stwierdzono również, że napastnicy stracili siedem czołgów i pięć pojazdów opancerzonych.

Strona ukraińska i przedstawiciele partyzantów nie potwierdzili tych doniesień.

Poranne doniesienia o walkach granicznych były niejasne i nie można z całą pewnością stwierdzić, co wydarzyło się w obu obwodach. Od początku wojny na tym obszarze zdarzały się ataki, będące przedmiotem wzajemnych oskarżeń, a także dezinformacji i propagandy - podkreśliła AP.