Odchodzący z urzędu prezydent USA Joe Biden dał Ukrainie zielone światło dla użycia pocisków ATACMS poza linią frontu, które są kompatybilne z wyprodukowanym w USA systemem wielokrotnego startu rakiet HIMARS. USA przekazały 39 sztuk systemu HIMARS Ukrainie pod koniec sierpnia. Wielokrotne systemy rakietowe różnych typów zostały również przekazane Ukrainie przez Czechy, Norwegię, Niemcy, Wielką Brytanię, Francję i Włochy – podaje portal Statista w oparciu o dane zebrane przez Kiloński Instytut Gospodarki Światowej.

Kolejne kraje pójdą w ślady USA?

Francja i Wielka Brytania zapowiadały, że rozważą zezwolenie na wykorzystanie swoich pocisków dalekiego zasięgu dopiero, gdy USA zezwolą na ich użycie. The Guardian donosi, że prawdopodobnie Wielka Brytania pójdzie w ślady Stanów Zjednoczonych, wydając pozwolenie. Sześć brytyjskich systemów rakietowych zostało przydzielonych Ukrainie do 31 sierpnia, oraz cztery francuskie.

Więcej systemów wyrzutni rakietowych zostało udostępnionych Ukrainie przez Czechy (12), Norwegię (11) i Niemcy (8). Kanclerz Olaf Scholz powiedział, że mimo zgody USA Niemcy nie zgadzają się na wykorzystanie systemów do ataków poza linię frontu.

Najwięksi darczyńcy sprzętu wojskowego dla Ukrainy

Stany Zjednoczone są zdecydowanie największym darczyńcą sprzętu wojskowego w Ukrainie, przeznaczając prawie 700 jednostek w pięciu kategoriach opisanych przez Kiloński Instytut Gospodarki Światowej, w tym wiele pojazdów piechoty i dział artyleryjskich (haubic). Holandia, Polska i Niemcy przeznaczyły od 300 do 400 jednostek, przy czym Polska najbardziej koncentruje się na czołgach, Holandia na pojazdach, a Niemcy mają najbardziej mieszany zestaw przekazanego sprzętu. Kraje koncentrujące się na artylerii, ale także przekazujące systemy powietrzne, to Wielka Brytania, Włochy i Francja. Spośród największych darczyńców Ukrainy, Japonia postanowiła skupić się wyłącznie na pomocy finansowej, a nie wojskowej, podczas gdy Kanada skupiła się głównie na niej.

ikona lupy />
Kraje, które przekazały Ukrainie najwięcej broni / statista.com
oprac. Marta Mitek