Otwarcie na Wschód (Keleti Nyitás) to główna strategia gospodarcza Węgier. Celem jest zmniejszenie zależności gospodarki węgierskiej od handlu z Zachodem.

Kiedy w maju 2018 r. Viktor Orbán ponownie wygrał wybory parlamentarne, zadeklarował, że chciałby pozostać u władzy przynajmniej do 2030 r. Do tego czasu Węgry miałyby stać się jednym z pięciu czołowych krajów Unii Europejskiej.

Dyplomaci musieli uważniej słuchać wypowiedzi na temat polityki zagranicznej Orbána: Węgry pozostaną w sojuszu zachodnim.

Jednocześnie premier zaoferował krajom Kotliny Panońskiej intensywną współpracę, zamierzając uczynić ten region „najbezpieczniejszym, najszybciej rozwijającym się, jednolitym obszarem gospodarczym, handlowym i transportowym”.

Ułatwienia dla inwestorów

Reklama

Sprawy zagraniczne dla Węgier oznaczają przede wszystkim biznes. Jest to oczywiste, jeśli przyjrzymy się działaniom węgierskiego ministra spraw zagranicznych i handlu Pétera Szijjártó.

Dla Węgrów czynniki zewnętrzne odgrywają niezwykle ważną rolę w wynikach gospodarczych kraju. Od 2014 r. dwa ministerstwa: odpowiadające za politykę zagraniczną i handel – są połączone, a Węgry rzeczywiście odnotowały wzrost eksportu.

"W 2018 r. na Węgry napłynęło 98 dużych inwestycji, w większości spoza UE."

W 2017 r. węgierski eksport po raz pierwszy przekroczył 100 mld euro, przy PKB wynoszącym około 130 mld euro. W 2018 r. na Węgry napłynęło 98 dużych inwestycji, w większości spoza Unii Europejskiej.

Na Węgrzech istnieją korzystne warunki do inwestowania i szerokie możliwości zatrudnienia.

Mogą o tym świadczyć takie czynniki, jak: liniowe stawki podatkowe (stawka podatku dochodowego od osób fizycznych wynosi 15 proc., a podatek dochodowy od osób prawnych 9 proc.), szeroki wachlarz zachęt pieniężnych dla firm, które chcą rozpocząć działalność w mniej rozwiniętych częściach Węgier, a także dotacje na szkolenia. Jednocześnie UE stara się naciskać na harmonizację podatkową.

Węgierski rząd zwiększa wysiłki w nawiązywaniu relacji handlowych z krajami Wschodu, szczególnie z Rosją, Chinami, Azją Środkową, Kaukazem i Turcją. Otwarcie na Wschód (Keleti Nyitás) nie jest niczym nowym. Premier Viktor Orbán wdraża ten program od 2010 r., a jego wyraźnym celem jest zmniejszenie zależności handlowej gospodarki węgierskiej od Zachodu.

Węgry ustanowiły wiele dwustronnych mieszanych komitetów gospodarczych. Na całym świecie pojawiają się węgierskie izby handlowe (Hungarian Trade Houses), choć ich wyniki gospodarcze są wątpliwe.

Chiny głównym partnerem handlowym

Prawdopodobnie największym wysiłkiem podjętym przez Węgry jest dwustronna i wielostronna współpraca z Chinami. W relacjach z Węgrami Chiny postanowiły inwestować krok po kroku, zgodnie z wizją większych korzyści regionalnych.

W 2011 r. za kwotę 1,23 mld euro chińskie przedsiębiorstwo chemiczne Wanhua Industrial Group zakupiło 96 proc. udziałów w spółce BorsodChem, drugiej co do wielkości spółce chemicznej na Węgrzech.

W kwietniu 2012 r. powstał pomysł grupy 16+1, zrzeszającej kraje Europy Środkowo-Wschodniej zaangażowane w projekty rozwojowe z Chinami. Pekin zaoferował fundusz kredytowy w wysokości 10 mld dol.

>>> Czytaj też: Elon Musk nie podbiera pensji, ale i tak dostanie od Tesli 350 mln dol. Jak to możliwe?

"Dzięki wsparciu Chin trwa remont 374-kilometrowej linii kolejowej między Budapesztem a Belgradem."

W tym samym czasie Chiński Bank Rozwoju (China Development Bank) dofinansował Węgierski Bank Rozwoju (Hungarian Development Bank) kwotą 1 mld euro. Przystąpiono też do realizacji dużych projektów transportowych. W 2012 r. Chiny rozpoczęły budowę szybkiej kolei łączącej lotnisko im. Liszta Ferenca z Dworcem Wschodnim w Budapeszcie, a w 2013 r. rozpoczęto wartą 2,89 mld dol. przebudowę i remont 374-kilometrowej linii kolejowej między Budapesztem a Belgradem.

Budzi to niepokój UE, gdyż za tymi sieciami transportowymi może stać pomysł realizacji głównego terminalu dla chińskiej inicjatywy „Jeden pas i jedna droga” (One Belt, One Road). W 2013 roku węgierskie zakłady energetyczne MVM, będące własnością państwa, podpisały z Bankiem Chin umowę o kredyt w wysokości 300 mln euro na sfinansowanie wykupu węgierskiego operatora gazowego od niemieckiej spółki energetycznej E.On.

Ponadto w tym samym roku firma Huawei Technologies otworzyła nowe, duże centrum logistyczne na zachód od Budapesztu. Według Orbána, Chiny odegrają kluczową rolę w finansowaniu rozwoju infrastruktury ze względu na brak środków na takie inwestycje w budżecie UE na lata 2014 – 2020.

Pomimo wysiłków i relacji bankowych, handel dwustronny rósł powoli: z 1,63 bln forintów (4,9 mld euro) w 2013 r. do 1,67 bln forintów w 2014 r., 1,84 bln forintów w 2015 r., 2 bln forintów w 2016 r. i 2,19 bln forintów w 2017 r. Chiny stały się największym partnerem handlowym Węgier wśród krajów spoza Unii Europejskiej, wyprzedzając Rosję, z którą w 2017 r. Węgry osiągnęły wymianę handlową na poziomie 1,52 bln forintów.

Niemniej jednak Japonia i Korea Południowa mają znacznie więcej udziałów w węgierskich spółkach niż Chiny. Japonia inwestuje w przemysł elektroniczny i motoryzacyjny, ale także w żywność, usługi finansowe, zarządzanie flotą oraz kosmetyki. Korea Południowa koncentruje się na przemyśle elektronicznym, samochodowym i chemicznym, podczas gdy Chiny zazwyczaj skupiają się na sektorach produkcji i usług.

"Wartość inwestycji chińskich przedsiębiorstw na Węgrzech osiągnęła 4,5 mld dol."

Wartość inwestycji chińskich przedsiębiorstw na Węgrzech osiągnęła 4,5 mld dol., co nie jest dużym sukcesem, gdy weźmiemy pod uwagę wysiłki obu stron. Zawarto siedem strategicznych umów o współpracy, czterokrotnie zwiększyła się liczba chińskich turystów odwiedzających Węgry oraz wdrożono prężny program współpracy między uniwersytetami obu krajów, ale konieczne jest wyznaczenie nowych celów.

Wśród nich jest zapowiedź, że dwa duże chińskie banki przygotowują się do wejścia na rynek węgierski, co jeszcze bardziej poprawi stosunki handlowe i gospodarcze.

Rosja jako ważny partner

Rosja jest drugim najważniejszym celem polityki otwarcia na Wschód. Zdaniem Pétera Szijjártó, przez nałożenie sankcji na Rosję Węgry straciły 8 mld dol. w eksporcie. Niedawno podkreślił on, że przed nałożeniem sankcji w 2014 r. roczna wartość wymiany handlowej z Rosją wynosiła 10 mld dol., a w zeszłym roku było to 6,7 mld dol.

Te dwa kraje o złożonej wzajemnej historii są po raz kolejny partnerami handlowymi, jednak Rosja jest bardziej zainteresowana tym, by mieć Węgry po swojej stronie w kwestii sankcji i, co ważniejsze, w kwestii rosyjskiego sektora energetycznego.

„Prace budowlane nad TurkStreamem, z partnerami z Bułgarii i Serbii, zakończą się do końca 2020 r.” – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin po rozmowach z premierem Węgier Viktorem Orbanem w Budapeszcie w październiku 2019 r. TurkStream na Węgrzech będzie miał tylko 15 kilometrów długości, ale współpraca energetyczna z Węgrami jest priorytetem, ponieważ Rosja zaspokaja około 60 proc. węgierskiego zapotrzebowania na ropę naftową i 50 proc. na gaz ziemny.

Rosnące wpływy węgierskie

Węgry pozostawiają jednak otwarte furtki w zakresie energetyki. W listopadzie 2019 r. węgierski koncern naftowy MOL podpisał umowę z Chevron Global Ventures i Chevron BTC Pipeline w sprawie nabycia ich udziałów w poszukiwaniach i produkcji, transporcie i magazynowaniu ropy w Azerbejdżanie, w tym nieoperacyjnego (9,57 proc.) udziału w polu naftowym Azeri-Chirag-Gunashli (ACG) oraz efektywnego (8,9 proc.) udziału w rurociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC), którym dostarczana jest ropa naftowa do śródziemnomorskiego portu Ceyhan, za łączną kwotę 1,57 mld dol. Kiedy transakcja zostanie sfinalizowana, MOL stanie się trzecim największym partnerem pola naftowego ACG.

To ogromne pole jest głównym złożem ropy naftowej w Azerbejdżanie. Zarządza nim gigant naftowy BP. Jego średnia dzienna produkcja w 2018 r. wynosiła 584 tys. baryłek. Dzięki tej koncesji o kluczowym znaczeniu strategicznym Grupa MOL będzie współpracować z globalnymi firmami, takimi jak BP, Exxon, Equinor i SOCAR.

W najbliższych latach udział MOL w produkcji zwiększy się o około 20 tys. baryłek dziennie. „Po sfinalizowaniu transakcji mniej więcej połowa naszych produktów będzie pochodziła spoza UE, co zapewni nam zdrową równowagę. Zwiększenie ilości baryłek wzmocni także nasz zintegrowany model biznesowy” – powiedział Zsolt Hernádi, dyrektor Grupy MOL. Transakcja czeka jeszcze na zatwierdzenie przez rządy i organy regulacyjne, a jej finalizacja planowana jest na drugi kwartał 2020 r.

"Udział węgierskiego eksportu do krajów spoza UE od 2011 r. spadł."

Patrząc na otwarcie na Wschód z szerszej perspektywy, trudno jest ogłosić wielki sukces, gdyż dane publikowane zarówno przez Eurostat, jak i węgierski Urząd Statystyczny wskazują, że od 2011 r. udział węgierskiego eksportu do krajów spoza Unii Europejskiej spadł.

W 2011 r. udział ten wynosił 24 proc., podczas gdy w 2017 r. było to zaledwie 20 proc. Ponadto do 2018 r. utrzymywał się ogromny deficyt w handlu z krajami azjatyckimi. Głównym partnerem handlowym wciąż pozostają Niemcy. Wymiana handlowa z tym krajem stanowiła w 2018 r. ponad 25 proc. całkowitego węgierskiego handlu zagranicznego.

>>> Czytaj też: Łukaszenka: Powiedziałem Putinowi wprost - jeśli dogadamy się z Polakami, to dostarczymy ropę inną drogą

Autor: Vedran Obućina, jest analitykiem i dziennikarzem specjalizującym się w sprawach wewnętrznych i zagranicznych Chorwacji i Bliskiego Wschodu. Pełni funkcję sekretarza Towarzystwa Studiów Śródziemnomorskich na Uniwersytecie w Rijece oraz analityka spraw zagranicznych w „The Atlantic Post”.