Według madryckiej gazety wraz z drastycznym nasileniem się grona Afrykańczyków przekraczających granicę w Pirenejach wzrosła też liczba nielegalnych imigrantów zawracanych do Hiszpanii przez francuską policję.

“El Independiente” wskazuje, że o ile w lutym liczba wszystkich afrykańskich imigrantów dostających się nielegalnie na terytorium Francji przez przejście w Irun wynosiła około 300, to tylko w pierwszych dziewięciu dniach marca wyniosła co najmniej 900 osób.

Gazeta potwierdzając nasilające się zjawisko napływu nielegalnych imigrantów także na innych przejściach w Pirenejach wskazuje, że do Francji przedostają się głównie obywatele Maroka, Algierii oraz Mali.

“Zdecydowana ich większość dotarła do Hiszpanii przypływając na Wyspy Kanaryjskie (…). Ich celem jest zazwyczaj jedno z państw Europy Środkowej” - napisał “El Independiente”.

Reklama

Z opublikowanych pod koniec grudnia 2020 roku przez MSW Hiszpanii danych wynika, że liczba docierających do tego kraju w nielegalny sposób imigrantów zwiększyła się w ubiegłym roku pomimo pandemii koronawirusa do poziomu 39,4 tys., czyli o prawie 29 proc. Głównym kierunkiem ich podróży były Wyspy Kanaryjskie. W 2020 roku dotarło ich tam ponad 23 tys., czyli 10 razy więcej niż w 2019 r.

Od kilku dni afrykańscy imigranci organizują na ulicach Wysp Kanaryjskich protesty, domagając się natychmiastowego przetransportowania z tego archipelagu do kontynentalnej części Hiszpanii.

Marcin Zatyka (PAP)