Scholz oczekuje od Rosji deeskalacji sytuacji. "Może to obejmować np. redukcję wojsk na granicy z Ukrainą". Rozwiązanie konfliktu musiałoby zostać znalezione w rozmowach. Niemcy są gotowe do podjęcia "poważnego dialogu".

Kanclerz Niemiec nie wyklucza, że w przypadku agresji Rosji na Ukrainę zostaną nałożone sankcje także na bałtycki gazociąg Nord Stream 2. Scholz podkreślił, że USA i Niemcy porozumiały się co do dalszego postępowania w sprawie gazociągu. Niemcy podtrzymują porozumienie, w którym zapisano, że Ukraina powinna pozostać krajem tranzytowym dla rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej.

Scholz powiedział, że ostrzegł Moskwę przed poważnymi konsekwencjami politycznymi, gospodarczymi i finansowymi ewentualnego ataku na Ukrainę. Ponownie wykluczył jednak dostawy broni z Niemiec na Ukrainę.

Reklama

Kanclerz podkreślił znaczenie NATO i sojuszu transatlantyckiego. NATO jest "gwarantem niemieckiego i europejskiego bezpieczeństwa". Sytuacja wokół Ukrainy pokazuje, "jak bardzo to bezpieczeństwo jest zagrożone".

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaprosił przedstawicieli Rosji i 30 sojuszników do kolejnych rund rozmów. Sojusznicy są gotowi przedstawić pisemne propozycje w Radzie NATO-Rosja i dążyć do konstruktywnych rezultatów, powiedział we wtorek po spotkaniu z kanclerzem Scholzem. Według niego mogłoby to dotyczyć m.in. zmniejszenia ryzyka w działaniach wojskowych, większej przejrzystości i poprawy kanałów rozmów.

Stoltenberg podkreślił w Berlinie, że partnerzy NATO są gotowi wysłuchać obaw Rosji, ale w kwestii podstawowych zasad nie będzie kompromisów.