W ramach protestów przeciwko reformie podwyższającej wiek emerytalny z 62 do 64 lat, od wtorku pracownicy rafinerii blokują transporty paliw ze wszystkich rafinerii we Francji.

Widmo poważniejszych ogólnokrajowych niedoborów ma być jednak jeszcze odległe. „Na dzień dzisiejszy na terytorium kraju jest mnóstwo paliwa, a stacje benzynowe nadal są zaopatrywane normalnie” - powiedział Francis Pousse z sektora energetycznego cytowany przez AFP.

Jeśli jednak blokady rafinerii się przedłużą, co zapowiadają związki zawodowe, zaopatrzenie stacji benzynowych może ulec pogorszeniu. „Wszystko będzie zależało od tego, czy strajk będzie kontynuowany, czy nie, czy się nasili, czy nie” – uważa Pousse.

„Graczy w sektorze niepokoi inna spirala: efekt paniki, który może zdestabilizować łańcuchy logistyczne” – komentuje „Le Figaro”.

Reklama

Koalicja związków zawodowych, która kieruje strajkami i protestami przeciwko projektowi reformie emerytalnej, już wcześniej zapowiadała prowadzenie strajków odnawialnych. Kolejne dni mobilizacji przeciwko reformie są zapowiadane na sobotę i na przyszły tydzień.

mrf/ ap/