Praworządność w Hiszpanii

Hiszpańskie partie prawicowe - PP, Vox i Ciudadanos - porównują reakcję instytucji unijnych na sytuację w Hiszpanii z reakcjami wobec Polski i Węgier, które oskarżano o łamanie praworządności. Domagają się od KE, aby zajęła się problemem praworządności w Hiszpanii tak samo "zdecydowanie" jak w przypadku Polski i Węgier.

Lider prawicowej Vox Santiago Abascal przypomniał, że w ciągu czterech i pół lat było 19 lub 20 debat w instytucjach unijnych na temat Polski i Węgier.

Sytuacja w Katalonii

Reklama

Wcześniej na forum PE debatowano o Warszawie i Budapeszcie, a teraz po raz pierwszy o Hiszpanii, co oznacza, że "kwestia katalońska" staje się problemem wspólnotowym - skomentował dziennik "ABC" w czwartek. Do tej pory KE utrzymywała, że sytuacja w Katalonii jest wewnętrzną sprawą Hiszpanii i powinna zostać rozstrzygnięta zgodnie z konstytucją - przypomniał.

Komisarz ds. Sprawiedliwości UE Didier Reynders zapowiedział "baczne przyglądanie się", w sposób "obiektywny i niezależny", temu, czy ustawa o amnestii jest zgodna z prawem europejskim.

W przyszłym tygodniu Reynders spotka się z hiszpańskim ministrem sprawiedliwości Felixem Bolanosem w celu szczegółowego przeanalizowania tekstu ustawy i poprawek, które zostały wprowadzone czasie tworzenia się rządu Hiszpanii.

W projekcie ustawy o amnestii pominięto "przebaczenie" separatystom katalońskim użycia funduszy europejskich. Trybunał Obrachunkowy oszacował na ponad 4 mln euro koszt zorganizowania nielegalnego referendum niepodległościowego w Katalonii w 2017 r.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)