"Krytycy Assange'a mogą wiwatować, ale to mroczny moment dla wolności prasy" - napisał na Twitterze Snowden.

Dodał, że nagrania ekwadorskiego ambasadora zapraszającego do ambasady brytyjską policję, by "wywlekła" nagradzanego dziennikarza, "trafią do podręczników od historii".

Wcześniej w czwartek 47-letni Assange został siłą wyprowadzony przez brytyjską policję z budynku ekwadorskiej ambasady w Londynie, gdzie ukrywał się od blisko siedmiu lat. Jego aresztowanie było możliwe dzięki temu, że Ekwador wycofał udzielony mu azyl polityczny i zezwolił policji na wejście do budynku ambasady.

Brytyjska policja chciała aresztować Australijczyka za zlekceważenie wezwania do stawienia się w sądzie w 2012 roku. Wezwanie to dotyczyło wydanego przez Szwecję międzynarodowego nakazu aresztowania w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne i gwałt. Szwedzcy śledczy zrezygnowali później z prowadzenia tego postępowania, ale szef WikiLeaks pozostawał w ambasadzie Ekwadoru. Jego prawnicy argumentowali, że mógłby zostać wydany władzom USA w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi amerykańskimi dokumentami dotyczącymi wojska i dyplomacji. Był to największy wyciek informacji w historii USA.

Reklama

Snowden przypomniał, że w 2016 r. specjalna grupa robocza ONZ ds. arbitralnych zatrzymań uznała, że Assange jest "przetrzymywany arbitralnie". Decyzje grupy nie mają jednak charakteru wiążącego dla władz państwowych, w związku z czym Wielka Brytania oświadczyła wówczas, że nie zmienia to sytuacji ściganego Australijczyka. Snowden dodał, że niezależni eksperci ONZ wielokrotnie wzywali Wielką Brytanię do uszanowania swoich międzynarodowych zobowiązań i umożliwienia Assange'owi wyjścia z ambasady na wolność.

Snowden to były pracownik NSA, który ujawnił tajne informacje o masowej inwigilacji prowadzonej przez tę agencję. Amerykanin dowiódł, że NSA za zgodą niektórych dostawców usług sieciowych i firm telekomunikacyjnych prowadziła inwigilację międzynarodowych rozmów telefonicznych obywateli USA oraz serwisów społecznościowych.

Obecnie Snowden, oskarżony w USA o szpiegostwo, przebywa w Rosji, gdzie w roku 2013 uzyskał azyl polityczny i prawo stałego pobytu. Przyznany mu w tym kraju azyl ma obowiązywać co najmniej do 2020 roku.

>>> Czytaj też: Policja w Londynie aresztowała Juliana Assange'a, założyciela serwisu WikiLeaks