Obecne wydarzenia - nagromadzenie rosyjskich wojsk przy ukraińskiej granicy - najpewniej są związane z planowanym spotkaniem Bidena z Putinem - oznajmił Reznikow podczas rozmowy online przedstawicieli rządu z międzynarodowymi inwestorami. Minister dodał, że Putin chce w ten sposób wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną.

Reznikow, cytowany przez ministerstwo gospodarki, ocenił, że sytuacja wiosną tego roku na granicy "była jeszcze bardziej napięta". Wtedy - jak wskazał - Rosjanie "tworzyli prawdziwą infrastrukturę wtargnięcia" - pisze resort. "Przy tym nie było wówczas takiego zaniepokojenia wśród inwestorów jak dzisiaj" - zauważył minister.

Przedstawiciele rządu przekonywali, że "sytuacja geopolityczna jest stabilna i nie wpływa na gospodarkę Ukrainy" - czytamy w komunikacie.

Reklama

Według szefa MSZ Ukrainy Dmytra Kułeby Rosja rozlokowała przy ukraińskich granicach, na Krymie i w Donbasie ponad 40 batalionowych grup taktycznych, w skład których wchodzi 115 tys. żołnierzy.