"Wolelibyśmy oczywiście, by nie było żadnych zagrożeń dla ukończenia certyfikacji Nord Stream 2" - powiedział Pieskow na codziennym briefingu dla mediów.

Przedstawiciel Kremla odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy strona rosyjska widzi jakiekolwiek ryzyko z powodu włączenia się Ukrainy w proces certyfikacji.

W listopadzie regulator niemiecki BNetzA wstrzymał proces certyfikacji. Według mediów rosyjskich rosyjskich wynika to z faktu, że operator gazociągu, spółka Nord Stream 2 AG, jest podmiotem zarejestrowanym w Szwajcarii. Teraz operator będzie musiał powołać nową spółkę, zarejestrowaną w Niemczech.

Reklama

Nieco później ukraińskie ministerstwo energetyki poinformowało, że Komisja Europejska jest gotowa konsultować się z Kijowem podczas przygotowywania wniosku dotyczącego certyfikacji Nord Stream 2.

Rosyjski dziennik "Kommiersant" oceniał, że zwłoka w certyfikacji może sprawić, iż uruchomienie Nord Stream 2 opóźni się do lata 2022 roku.