Kijów się trzyma, dumnie trzyma głowę wysoko

Rok temu świat stanął przed możliwością upadku Kijowa. Teraz, po powrocie z Kijowa, mogę zapewnić, że Kijów się trzyma, dumnie trzyma głowę wysoko, a przede wszystkim jest wolny - powiedział prezydent USA Joe Biden podczas wystąpienia w Arkadach Kubickiego.

Reklama

We wtorek prezydent Biden wygłosił przemówienie w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie. Jego przemówienie rozpoczęła piosenka "Freedom" wykonawcy Kygo.

"Witaj Polsko, nasz wspaniały sojuszniku. (...) Dziękuję, że przyjęliście mnie tutaj w Warszawie. Byłem tutaj rok temu, tu, na Zamku Królewskim w Warszawie. Było to kilka tygodni po tym, jak Putin rozpoczął swoją morderczą agresję na Ukrainę; największą wojnę lądową w Europie od czasu II wojny światowej" - rozpoczął przemówienie prezydent Biden. "Zasady, które były kamieniem węgielnym pokoju przez 75 lat - groziło im zawalnie. Rok temu świat stanął przed możliwością upadku Kijowa" - mówił.

Jak dodał, po powrocie stamtąd może zapewnić, że "Kijów się trzyma, trzyma głowę wysoko, a przede wszystkim jest wolny" - powiedział prezydent USA. "Kiedy dokonał inwazji, była to próba dla Ukrainy, cały świat został poddany próbie" - zaznaczył Biden.

Świat nie odwróci wzroku od Ukrainy

Kiedy Rosja dokonała inwazji, była to próba dla Ukrainy, dla całego świata - czy będziemy silni, czy będziemy stali razem jak sojusznicy; rok później znamy odpowiedź: jesteśmy mocni i zjednoczeni, świat nie odwróci wzroku od Ukrainy - powiedział we wtorek w Warszawie prezydent USA Joe Biden.

"Kiedy Rosja dokonała inwazji, była to próba dla Ukrainy. Cały świat został poddany próbie, Ameryka została poddana próbie, NATO, wszystkie państwa demokratyczne. Zagrożenie było proste i bardzo wielkie. Czy będziemy silni, czy będziemy stali razem jak sojusznicy? Rok później znamy odpowiedź" - powiedział prezydent Biden w Arkadach Kubickiego, w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie.

Jak dodał, “jesteśmy mocni, jesteśmy zjednoczeni i świat nie odwróci wzroku od Ukrainy”.

“W chwili próby ważne jest to, kto stoi z nami”

W sytuacji wielkiej próby jest ważne to, za czym się opowiadamy, i ważne jest to, kto stoi z nami. Polska to wie, wy to wiecie. Wiecie to lepiej niż jakikolwiek inny naród - mówił w Warszawie prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

Podczas swojego przemówienia w Arkadach Kubickiego prezydent Biden mówił o tym, że prezydent Rosji Władimir Putin myślał, że uczyni z nośników energii broń, ale świat pracuje nad uniezależnieniem się Europy od dostaw energii z Rosji.

"Prezydent Putin stanął naprzeciw czegoś, czego się nie spodziewał - że demokracje całego świata wzmocnią się, a nie osłabią" - podkreślał amerykański prezydent.

"W sytuacji tak wielkiej próby jest ważne to, za czym się opowiadamy, i ważne jest to, kto stoi z nami. Polska to wie, wy to wiecie. Wiecie to lepiej niż jakikolwiek inny naród. Wiecie, co oznacza solidarność" - mówił prezydent Biden.

“Będziemy bronić suwerenności narodów i demokracji”

Będziemy bronić suwerenności narodów i demokracji. Putin się mylił, naród ukraiński jest za mocny, a demokracje zjednoczone i silne, zamiast finlandyzacji NATO Putin doczekał NATO-izacji Finlandii i Szwecji - powiedział we wtorek w Warszawie prezydent USA Joe Biden.

"Stajemy przed fundamentalnym pytaniem, przed zobowiązaniami do obrony naszych największych wartości: czy będziemy bronić suwerenności narodów, wolności przeciw agresji, czy staniemy w obronie demokracji. Rok temu już znaliśmy odpowiedź - tak, będziemy bronić suwerenności, bronimy jej i będziemy bronić przeciwko agresji, i będziemy bronić demokracji" - podkreślił prezydent USA.

Wspomniał swoją poniedziałkową wizytę w Kijowie i spotkanie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. "Powiedziałem: będziemy trzymać się razem i będziemy walczyć o te wartości - bez względu na wszystko" - powiedział Biden.

Dodał, że kiedy "Putin nakazał swoim czołgom napaść na Ukrainę wydawało mu się, że przyjadą bardzo szybko".

"Mylił się, naród ukraiński jest zbyt mocny, narody od Atlantyku do Pacyfiku są zjednoczone, demokracje są silne. I Putin myślał, że będzie inaczej, ale wróciły jego wypalone czołgi i wojska w nieładzie. Zamiast finlandyzacji NATO, doczekał się NATO-izacji Finlandii i Szwecji. Myślał, że NATO się rozpadnie i podzieli, ale jest bardziej zjednoczone i mocniejsze, niż kiedykolwiek wcześniej" - podkreślił Biden.

"Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji"

Apetytów autokraty nie można zaspokoić, trzeba się im przeciwstawiać. Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji - powiedział we wtorek w Warszawie prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

"Widzimy dziś po raz kolejny to, co ludzie w Polsce i ludzie w całej Europie widzieli dziesiątki lat temu. Apetytów autokraty nie można zaspokoić, trzeba się im przeciwstawiać. Autokrata rozumie tylko jedno słowo: nie. Nie zabierzecie mojego kraju, nie zabierzecie mojej wolności, nie zabierzecie mojej przyszłości" - podkreślił prezydent Biden.

Powtórzył słowa wypowiedziane w Warszawie rok temu: "Dyktator, który chce odbudować imperium, nigdy nie będzie w stanie wymazać miłości ludzi do wolności". "Brutalność nigdy nie zmieni woli bycia wolnym. Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji, nigdy" - powiedział.

“Nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, NATO nie będzie podzielone”

Nie powinno być żadnych wątpliwości, nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, NATO nie będzie podzielone, nie będziemy zmęczeni; ohydna żądza Władimira Putina, żądza ziemi, władzy zawiedzie - powiedział we wtorek prezydent USA Joe Biden w Arkadach Kubickiego.

Joe Biden podkreślał, że Polacy wiedzą, co to solidarność. Mówił, że mimo rozbiorów i najazdów, zniszczenia Warszawy i rządów komunistycznych, Polska "trzymała się" tak, jak trzyma się obecnie opozycja na Białorusi i mieszkańcy Mołdawii. Podkreślił, że ci ostatni żyją w wolności i są w drodze do członkostwa w UE.

"Rok po wojnie Putin nie wątpi już w siły naszej koalicji, ale nadal wątpi w nasze przekonania, naszą siłę przebicia, nasze stałe wsparcie dla Ukrainy, jedność Ukrainy. Nie powinno być żadnych wątpliwości, nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, NATO nie będzie podzielone, nie będziemy zmęczeni. Ohydna żądza prezydenta (Rosji, Władimira) Putina, żądza ziemi, władzy - zawiedzie. A miłość Ukraińców do swojego kraju zwycięży. Demokracje świata będą stały na straży wolności - dziś, jutro i na zawsze" - oświadczył.

"Bo o to właśnie chodzi - o wolność. To jest przesłanie, które przywiozłem wczoraj do Kijowa, bezpośrednio do mieszkańców Ukrainy" - dodał prezydent USA.

Przypomniał też słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że ta walka określi, w jakim świecie żyją nasze dzieci i wnuki, a potem ich dzieci i wnuki. Biden dodał, że Zełenski nie miał na myśli tylko dzieci i wnuków z Ukrainy, ale "wszystkie nasze dzieci i wnuki".

“Stany Zjednoczone i narody Europy nie mają zamiaru zagrabić Rosji”

Stany Zjednoczone i narody Europy nie mają zamiaru zagrabić Rosji; nasi sojusznicy nie są przeciwnikami - zapewnił we wtorek w Warszawie prezydent USA Joe Biden. Wojna jest tragedią; prezydent Putin wybrał tę wojnę - dodał.

"Świat widzi i wielokrotnie głosował w Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych, żeby potępić rosyjską agresję i niesprawiedliwe naruszenie pokoju" - powiedział prezydent Biden w Arkadach Kubickiego, w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie.

Przypomniał, że w październiku 143 narody w ONZ potępiły zagrabienie terytorium Ukrainy Przez Rosję. Tylko cztery głosowały inaczej.

"Dzisiaj, raz jeszcze, przemawiam do Rosjan: Stany Zjednoczone i narody Europy nie mają zamiaru zagrabić Rosji. Nasi sojusznicy nie są przeciwnikami. Wojna jest tragedią. Prezydent Putin wybrał tę wojnę. Każdego dnia, jak ta wojna trwa, to jest jego wybór" - podkreślił Biden.

Jak dodał, ta wojna zaczęła się od słowa. "Gdyby Rosja przestała najeżdżać na Ukrainę - skończyłaby się wojna. Ukraina - gdyby przestała się bronić - to byłby koniec Ukrainy. Dlatego razem musimy upewnić się, że Ukraina będzie się mogła bronić" - zaznaczył prezydent USA.

"Polska hojność i gotowość do otwarcia domów i serc jest niezwykła"

Polska hojność i gotowość do otwarcia domów i serc dla uchodźców z Ukrainy jest niezwykła; także Amerykanie są zjednoczeni w obronie wolności, a państwa UE z bezprecedensowym zaangażowaniem zwiększają swoje wsparcie dla Ukrainy - mówił prezydent Joe Biden podczas przemówienia w Warszawie.

Podczas przemówienia wygłoszonego w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie prezydent USA mówił o wsparciu przez kraje Zachodu zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.

"USA zebrały światową koalicję ponad 50 narodów, aby dostarczyć kluczową broń i zaopatrzenie dla wykwalifikowanych ukraińskich wojowników na linii frontu - systemy obrony powietrznej, artylerię, amunicję, czołgi, pojazdy opancerzone" - mówił Biden.

Jak podkreślił, państwa Unii Europejskiej "zwiększyły z bezprecedensowym zaangażowaniem swoje zaopatrzenia dla Ukrainy". "Nie tylko poprzez pomoc w zakresie bezpieczeństwa, nie tylko pomoc ekonomiczną, militarną i inne. Poświęćcie chwilę, odwróćcie się i spójrzcie na siebie nawzajem, na to, co zrobiliście do tej pory. Polska przyjęła więcej uchodźców niż jakikolwiek inny naród; wasza hojność i gotowość do otwarcia swoich serc i domów - to niezwykłe" - stwierdził.

Prezydent USA dodał, że również Amerykanie są zjednoczeni. "W całym moim kraju, w dużych miastach i małych miasteczkach z amerykańskich domów powiewają ukraińskie flagi. Przez ostatni rok Demokraci i Republikanie w Kongresie zjednoczyli się w obronie wolności - to jest to, kim są Amerykanie i to jest to, co Amerykanie robią" - oświadczył.

“Niesamowita brutalność rosyjskich oddziałów, przestępstwa przeciwko ludzkości - bez żadnego wyrzutu sumienia”

Wolni ludzie odmawiają życia w świecie beznadziei i ciemności. To był niesłychany rok w każdym sensie, niesamowita brutalność rosyjskich oddziałów, przestępstwa przeciwko ludzkości - bez żadnego wyrzutu sumienia, tylko użycie przemocy i gwałtu jako narzędzia wojny - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

Podczas swojego przemówienia w Arkadach Kubickiego w Warszawie prezydent Biden mówił, że "nikt nie może odwrócić swoich oczu od tych ohydztw, które popełnia Rosja, są one okropne". Przywołał w tym miejscu bombardowanie szkół i dworców kolejowych na Ukrainie.

Podkreślił, że "wolni ludzie odmawiają życia w świecie beznadziei i ciemności".

"To był niesłychany rok w każdym sensie, niesamowita brutalność rosyjskich oddziałów, przestępstwa przeciwko ludzkości - bez żadnego wyrzutu sumienia, tylko użycie przemocy i gwałtu jako narzędzia wojny" – dodał prezydent USA.

“Rosja zapłaci cenę za swoje zbrodnie”

Rosja zapłaci cenę za swoje zbrodnie; Będziemy starali się, żeby wszyscy, którzy dopuścili się zabroni wojennych ponieśli karę; żeby poddani byli wyrokowi sprawiedliwości - powiedział we wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

Przywódca USA wygłosił we wtorek przemówienie do narodu polskiego w Arkadach Kubickiego, w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie.

Prezydent Biden podkreślił, że "Rosja zapłaci cenę za swoje zbrodnie; nigdy nie napadanie na Polskę ani na inny kraj".

Jak zaznaczył, "wzmacniamy sankcje, które nałożyliśmy na Rosję". "Będziemy starali się o to, żeby wszyscy, którzy dopuścili się zabroni wojennych, ponieśli karę, żeby poddani byli wyrokowi sprawiedliwości" - zapowiedział prezydent USA.

Biden nawiązał także do swojej ubiegłorocznej wizyty w Polsce. "W ubiegłym roku odwiedziłem uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do Warszawy. Zobaczyłem ich wyczerpane, zmęczone twarze; dzieci zaniepokojone tym, że może nie zobaczą swoich ojców" - wspominał prezydent USA.

Zwrócił uwagę, że "w tym najtrudniejszym, najciemniejszym momencie, naród polski zaoferował im schronienie; przyjął ich".

“Atak na jednego z członków NATO, to atak przeciwko wszystkim, to jest święta przysięga”

Niech każdy członek NATO wie i niech Rosja też wie, że atak na jednego z członków NATO, to atak przeciwko wszystkim, to jest święta przysięga bronienia każdej piędzi ziemi krajów NATO - powiedział we wtorek w Warszawie prezydent USA Joe Biden.

W wystąpieniu Biden zapewnił, że Stany Zjednoczone będą ze wszystkich swoich sił wpierać NATO. "Niech nikt nie ma wątpliwości" - podkreślił.

"Niech każdy członek NATO wie i Rosja również niech wie, że atak na jednego z członków NATO, to jest atak przeciwko wszystkim, to jest święta przysięga, święta przysięga obronienia każdej piędzi ziemi krajów NATO" - podkreślił amerykański przywódca.

Dodał, że w przyszłym roku będzie gospodarzem spotkania przywódców NATO w Stanach Zjednoczonych. "Razem będziemy obchodzili 75. rocznicę najsilniejszego sojuszu w historii - NATO" - powiedział.

Biden zaznaczył, że wolność nie jest kwestią walki jednego dnia czy nawet jednego roku. "Ukraina nadal broni się przed rosyjską agresją i będzie nadal walczyć, chociaż czekają ją trudne dni i trudna walka" - powiedział Biden, podkreślając, że sojusznicy wspierają Ukrainę.

“Decyzje z najbliższych pięciu lat wpłyną na dziesięciolecia”

Świat jest w kluczowym momencie. Decyzje, które będziemy podejmować w ciągu najbliższych pięciu lat, będą decydowały o przyszłości świata na wiele dziesiątków lat. Dotyczy to Ameryki i innych narodów - powiedział we wtorek w Warszawie prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

Prezydent USA wygłosił przemówienie w Arkadach Kubickiego, w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie. Jak w nim zaznaczył, decyzje, które teraz będą podejmowane, "pokażą, że nadzieja trwa wiecznie". "Jest różnica między budowaniem, a niszczeniem. Jesteśmy za swobodą, a przeciwko atakowi i za obroną, a przeciwko tym, którzy atakują".

"Nie chodzi tylko o to, przeciwko czemu się przeciwstawiamy. Chcemy budować. Musimy mieć siłę i możliwości, żeby wznieść, poprawić poziom życia ludzi, dobrobyt, bezpieczeństwo, pokój, żeby każdy był traktowany z godnością i z szacunkiem" - podkreślił prezydent USA. Jak dodał, "walczą o to demokracje całego świata".

Jak wskazał, zwracając się do zgromadzonych, "nie ma lepszego celu, większej aspiracji, niż wolność". "Amerykanie to wiedzą, wy to wiecie i wszystko, co robimy teraz, musi być robione, aby nasze dzieci i wnuki też to wiedziały". "Wróg tyrana, nadzieja odważnych, prawda wieków. To wolność. Stańcie z nami, my staniemy z wami. I ruszajmy naprzód - z wiarą i przekonaniem, trwałym zaangażowaniem, aby być sojusznikami - nie ciemności, ale światła, nie ucisku, ale wyzwolenia, nie niewoli, ale wolności" - podkreślił Biden.

"Niech Bóg was błogosławi, niech Bóg chroni naszych żołnierzy i niech Bóg błogosławi bohaterów Ukrainy i wszystkich tych, którzy bronią wolności na całym świecie. Dziękuję, Polsko, za to wszystko, co robicie" - zakończył swoje przemówienie prezydent Stanów Zjednoczonych. (PAP)

Autorzy: Grzegorz Bruszewski, Daria Kania, Mateusz Mikowski, Karolina Kropiwiec, Mikołaj Małecki, Karol Kostrzewa, Iwona Żurek, Wiktoria Nicałek, Aneta Oksiuta, Małgorzata Miszczuk,Magdalena Gronek, Marcin Jabłoński