Nie ma dziś możliwości zamawiania pociągów na 250 km/h w polskich firmach, bo nie mają takich pojazdów. Od 2021 r. było siedem zapowiedzi poprzednich władz PKP Intercity w sprawie zakupu składów przystosowanych do takiej prędkości. Postępowanie było przesuwane, bo czekano, aż pojawi się polski pociąg osiągający prędkość 250 km/h. Do tego jednak nie doszło, bo to jest proces wieloletni. Spółka Centralny Port Komunikacyjny też zakładała, że takie składy będzie mogła dostarczyć polska firma. Nie mamy jednak takiego pociągu opartego na rodzimej technologii i w perspektywie do 2030 r. nie jest to możliwe. W tej sytuacji polskie podmioty muszą wejść w kooperację z bardziej zaawansowanymi producentami.
Tak. To jest bardzo realne. Oczywiście w przetargu okaże się, czy wygra samodzielny producent, czy takie konsorcjum producentów. Rodzime fabryki mogą mieć jednak swój udział w dostawach szybkich pociągów.
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ