Konsultacje społeczne dokumentu "Polityka rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce do 2030 r. (z perspektywą do 2040 r.)" ministerstwo infrastruktury rozpoczęło w lipcu br. Dokument ten przede wszystkim definiuje główne cele, kierunki i sposoby kreowania oraz realizacji rządowej polityki rozwoju lotnictwa cywilnego.

W rozmowie w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała był pytany o wątpliwości branży lotniczej i jej interesariuszy, m.in. dlaczego przygotowując projekt „Polityki” ministerstwo nie skorzystało z tzw. Planów Generalnych Lotnisk, którymi dysponuje resort.

Wiceminister zaznaczył, że prace nad „Polityką” trwają już od półtora roku. „W związku z czym wiedzieliśmy od początku i było zakładane, że gdzieś pod koniec tych prac będą zaktualizowane, nowe prognozy” – zadeklarował.

„Dlatego, że te prace miały wiele innych wymiarów, na razie prognozy, jakie były dostępne, to były prognozy sprzed pandemii, na których wykonano kilka prostych operacji matematycznych, symulujących efekt pandemii, a przed końcówką prac będą nowe, zaktualizowane prognozy, które w sensie technicznym już mamy i pracujemy nad nimi” - wskazał Horała przypominając, że zewnętrzne prognozy bazują na szeregu wskaźników, abstrahując np. od technicznych możliwości lotnisk.

Reklama

„Teraz wykonywana jest ta praca, że na bazie tych prognoz uzupełniane są uwagi, które wpłynęły” – uściślił wiceminister. Zaznaczył, że także Plany Generalne Lotnisk powstają w perspektywie pięcioletniej, a przytłaczająca większość z dostępnych Planów Generalnych powstała jeszcze przed pandemią. „W sposób oczywisty zawarte tam prognozy są absolutnie nieaktualne” – zastrzegł.

„Myślę, że w najbliższym czasie będzie już nowa wersja, po konsultacjach i zgłoszonych uwagach, do Polityki – i tam będzie już taka prognoza, którą chcielibyśmy widzieć, jako finalnie zawartą w tej Polityce, której bazą będzie najnowsza, już pocovidowa prognoza IATA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Powietrznego), uzupełniona o materiały dodatkowe, które teraz spływają” – uściślił Marcin Horała.

Jak wskazano w projekcie „Polityki rozwoju lotnictwa cywilnego", został on opracowany w oparciu o wyniki diagnozy stanu transportu lotniczego sporządzonej przez Ministerstwo Infrastruktury oraz inne dokumenty o charakterze analitycznym i studialnym.

„Polityka" określi m.in. wnioski z diagnozy przygotowanej na jej potrzeby w odniesieniu do lotnictwa cywilnego; cele strategiczne w zakresie rozwoju lotnictwa cywilnego oraz kierunki interwencji w zakresie m.in. rozwoju sieci lotnisk, poprawy sposobu inwestycji w portach lotniczych, usprawnienia funkcjonowania przestrzeni powietrznej, zapewnienia prawidłowego funkcjonowania i rozwoju rynku lotniczego, stworzenia warunków dla zapewnienia wysokiego poziomu bezpieczeństwa i ochrony w lotnictwie cywilnym, czy wzmocnienia pozycji Polski i polskich podmiotów lotniczych na arenie międzynarodowej.

"Z uwagi na to, że znaczna część kierunków interwencji, szczególnie związanych bezpośrednio z realizacją Centralnego Portu Komunikacyjnego, będzie realizowana w horyzoncie czasowym dłuższym niż rok 2030, Polityka Lotnicza, tam gdzie to konieczne, z konieczności wykracza swoją treścią i założeniami poza tak nakreślony horyzont czasowy. Jako granicę tych najważniejszych działań przyjęto rok 2040 r." – zastrzeżono w projekcie dokumentu.

Projekt „Polityki” negatywnie zaopiniował m.in. w sierpniu br. zarząd woj. dolnośląskiego. W opinii napisano m.in., że projekt "porusza kwestię modernizowania wybranych portów regionalnych, w niejasny sposób wskazując źródło finansowania tych prac, a lista wskazanych działań w perspektywie do 2030 i 2040 roku zawiera kilkanaście pozycji, do realizacji których zobligowane zostały jednostki samorządu terytorialnego".

Woj. dolnośląskie zwróciło też uwagę, że pandemia Covid-19 zmieniła realia funkcjonowania ruchu lotniczego na świecie i wymaga ponownego zdefiniowania perspektyw jego rozwoju. Tymczasem autorzy projektu „Polityki” korzystali z prognoz ruchu Urzędu Lotnictwa Cywilnego z 2017 r., oraz raportu IATA Consulting opartego na danych z 2019 r., które nie uwzględniały wybuchu pandemii.

„Dlatego towarzysząca powstawaniu CPK koncepcja wieloletniego rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce powinna być oparta o rzetelne analizy, uwzględniać aktualną sytuację i odpowiadać na przyszłe zagrożenia. Tymczasem całość dokumentu zdaje się być gotowym uzasadnieniem dla powstającej inwestycji, w którym niezbędne analizy zostały przeprowadzone pod założoną wcześniej tezę” – podkreślili samorządowcy z woj. dolnośląskiego. Uznaliteż, że dokument dotyczący polityki rozwoju lotnictwa nie powinien „zawierać licznych uogólnień i sprzeczności, a definiować wyraźne cele i sposoby ich realizacji”.