Koniec zależności od zachodnich technologii?

Dotychczas produkowane Superjety korzystały z francusko-rosyjskich silników SaM-146. Jednak wstrzymanie ich dostaw w 2022 roku w wyniku sankcji doprowadziło do zatrzymania produkcji samolotów. Nowe rosyjskie silniki RD-8 to odpowiedź na ten problem – mają one zastąpić zachodnie komponenty i umożliwić pełną niezależność technologiczną. Samoloty Suchoj Superjet 100, mogą zabrać na pokład blisko 100 pasażerów. Służą głównie do regionalnych przewozów i mają zasięg około 4500 km. Są znacząco tańsze niż ich zachodnie odpowiedniki takie jak np. Airbus A220

Wielkie oczekiwania i długi proces certyfikacji

Choć udany lot to ważny krok, przed rosyjskim lotnictwem wciąż długa droga. Kolejne miesiące będą kluczowe dla certyfikacji RD-8, której ukończenie planowane jest na jesień tego roku. W ramach przyspieszenia tego procesu, do testów zostaną włączone kolejne egzemplarze Superjeta w pełni wyposażone w rosyjskie podzespoły.

Superjet w nowej odsłonie – co dalej?

Nowa wersja samolotu to nie tylko kwestia silników. Program modernizacji obejmuje także inne elementy systemów pokładowych, które stopniowo mają być zastępowane przez rosyjskie odpowiedniki. Eksperci podkreślają, że kluczowe jest nie tylko ukończenie certyfikacji, ale również zapewnienie stabilnej produkcji seryjnej, co stanowi nie lada wyzwanie dla przemysłu lotniczego w Rosji. Mimo licznych wyzwań, rosyjscy decydenci podkreślają, że technologicznie niezależny Superjet to przyszłość krajowego lotnictwa. W obliczu trudności w zakupie samolotów Boeing i Airbus, rozwój własnej produkcji stał się koniecznością.

Sławomir Biliński