Od „kombinatora” do „ciężko pracującego innowatora”

Na początku lat 90. aż 75% społeczeństwa oceniało przedsiębiorców negatywnie. Dziś ten odsetek spadł do zaledwie 7%. Większość Polaków widzi w nich osoby pracowite, pomysłowe, zaradne i innowacyjne. Sami przedsiębiorcy potwierdzają ten obraz, dodając, że są przemęczeni i walczą o balans między życiem prywatnym a zawodowym.

Choć stereotyp „kombinatora” wciąż się pojawia, jego znaczenie łagodnieje – bardziej jako „sprytny” niż „nieuczciwy”. Większość badanych nie utożsamia przedsiębiorców z osobami omijającymi prawo, a raczej z tymi, którzy wykorzystują jego luki zgodnie z regułami gry.

Dlaczego Polacy zakładają firmy?

Nie dla pieniędzy – przynajmniej nie w pierwszej kolejności. Główne motywacje to niezależność i pasja. Blisko 36% respondentów wskazuje, że robią to z miłości do danego zajęcia. Przedsiębiorcy chcą sami decydować o swoim czasie i kierunku rozwoju. Co ciekawe, tylko 20% właścicieli firm twierdzi, że ich głównym motywatorem były pieniądze. Wśród osób nieprowadzących działalności odsetek ten wynosi 33%.

Skąd biorą pieniądze na start?

Tu dochodzi do ciekawego zderzenia wyobrażeń i rzeczywistości. Społeczeństwo uważa, że firmy finansują się głównie z kredytów. Tymczasem przedsiębiorcy wskazują przede wszystkim na własne oszczędności, środki od rodziny i bieżące dochody. Dopiero dalej pojawiają się kredyty i leasing. Leasing zyskuje na znaczeniu w momencie, gdy firma osiąga stabilność i planuje rozwój – np. zakup auta czy maszyn.

Co blokuje rozwój przedsiębiorczości?

Zdecydowanie podatki, ZUS i skomplikowane prawo. Aż 30% respondentów, którzy nie prowadzą firmy, właśnie te czynniki wskazało jako główne bariery. Do tego dochodzi nieprzewidywalność przepisów oraz strach przed porażką. Jak mówią uczestnicy badania: „ZUS nie jest składką, tylko podatkiem”. Dla wielu to zapora nie do przejścia – zwłaszcza na początku drogi.

Stereotypy wciąż wpływają na biznes

Połowa przedsiębiorców zadeklarowała, że zetknęła się z negatywnymi stereotypami, a co trzeci uważa, że miało to realny wpływ na prowadzoną działalność. To wyraźny sygnał, że mimo poprawy wizerunku, wciąż istnieje społeczny dystans do przedsiębiorczości.

Wnioski? Przedsiębiorczość wymaga wsparcia

Polscy mali i średni przedsiębiorcy tworzą 98% firm w kraju i generują ponad 70% PKB. To potężna siła gospodarcza. Tymczasem nadal zmagają się z barierami, które można by zniwelować prostymi zmianami legislacyjnymi: uproszczeniem systemu podatkowego, zmniejszeniem obciążeń i większą przewidywalnością prawa.

To nie tylko wniosek z raportu – to apel. Jeśli chcemy rozwijać gospodarkę, musimy odciążyć tych, którzy ją realnie napędzają. I zadbać o to, by ciężko pracujący przedsiębiorcy nie byli pozostawieni sami sobie – nie tylko z podatkami, ale też z własnym zdrowiem i dobrym samopoczuciem. Bo jak zauważono w rozmowie: bez well-beingu nie ma innowacji.