Ukraina pierwsza zauważyła problem

To nie był zwykły brak zasięgu, terminale Starlink przestały działać na szeroką skalę, co natychmiast odczuli żołnierze na linii frontu. Przy tym tajemnicą poliszynela, jest to że terminale Starlinka są używane i przez rosyjskich żołnierzy i przez ukraińskich.

Przy tym wiele z ukraińskich terminali Starlink dostarczyła i opłaciła Polska. Terminale Starlinka są często instalowane na dronach morskich lub powietrznych, jeżeli takie drony leciały to można założyć, że nie doleciały do wskazanych im celów.

ikona lupy />
Antena systemu Starlink na ukraińskim dronie / X.com / x.com

Informacje o awarii zaczęły spływać z różnych kierunków, część urządzeń działała częściowo, inne kompletnie przestały łączyć się z siecią. W wojennych realiach, gdzie satelitarna komunikacja odgrywa kluczową rolę, taka awaria może oznaczać realne zagrożenie dla operacji wojskowych.

Globalny blackout "Internetu z kosmosu"

Serwisy monitorujące sieć informują o globalnej awarii Starlinka. Użytkownicy na całym świecie zgłaszają brak dostępu do internetu. To oznacza nie tylko problem dla prywatnych użytkowników, ale też dla firm, instytucji i wojska, które coraz częściej polegają na technologii Elona Muska. Oficjalne konto Starlinka potwierdziło awarię i zapowiedziało prace nad rozwiązaniem problemu.

Czy da się „zrestartować” satelitę?

Internauci żartują: „Jak zresetować tysiące satelitów jednocześnie?”. Choć brzmi to zabawnie, pytanie ma drugie dno. Infrastruktura Starlinka opiera się na tysiącach satelitów krążących na niskiej orbicie okołoziemskiej. Ich zsynchronizowane działanie jest kluczowe dla działania całej sieci. Awaria na taką skalę może mieć wiele przyczyn – od problemów z oprogramowaniem po zakłócenia w samej infrastrukturze naziemnej.

Czy wojna naprawdę się zatrzymała?

Po stronie ukraińskiej trzeba powiedzieć o poważnych konsekwencjach awarii dla prowadzenia działań wojennych. Choć to oczywiście pewna hiperbola, faktem jest, że brak tego rodzaju łączności znacznie utrudnia koordynację, przesyłanie danych i bezpieczeństwo operacji. W dzisiejszym konflikcie technologia jest równie ważna, co broń. A gdy ta zawodzi – nawet wojna może zwolnić tempo.



O 2 w nocy czasu polskiego Starlink oficjalnie ogłosił, że awaria została usunięta, a usługi wróciły do normy. „Problem z siecią został rozwiązany, a działanie Starlinka przywrócone” – poinformowała firma na platformie X (dawniej Twitter). Przedstawiciele firmy przeprosili za przerwę w dostępie do usługi, podkreślając, jak istotna jest niezawodna łączność dla użytkowników na całym świecie. Choć przyczyny awarii nie zostały dokładnie ujawnione, użytkownicy potwierdzają, że terminale stopniowo wracają do pełnej sprawności.
Starlink oficjalnie ogłosił, że awaria została usunięta, a usługi wróciły do normy. „Problem z siecią został rozwiązany, a działanie Starlinka przywrócone” – poinformowała firma na platformie X (dawniej Twitter). Przedstawiciele firmy przeprosili za przerwę w dostępie do usługi, podkreślając, jak istotna jest niezawodna łączność dla użytkowników na całym świecie.

Awaria trwała około 2,5 godziny i była spowodowana usterką kluczowych wewnętrznych usług programowych, które odpowiadają za działanie podstawowej infrastruktury sieciowej. „Przepraszamy za tymczasowe zakłócenia. Głęboko wierzymy w dostarczanie stabilnej i niezawodnej sieci – dokładnie przeanalizujemy źródło problemu i zrobimy wszystko, by nie powtórzył się on w przyszłości”– zapewnia Starlink.