Polska liderem technologicznej pomocy dla Ukrainy
W swoim wpisie Fedorow podkreślił, że Polska przekazała już ponad 29,5 tysiąca z 50 tysięcy wszystkich terminali Starlink, które trafiły do Ukrainy. To czyni nas największym dostawcą tego typu sprzętu. Terminale są używane tam, gdzie tradycyjna infrastruktura przestała działać – w szpitalach, szkołach, czy na terenach objętych ostrzałem. Dostarczamy tak dużo terminali łaczności, że Ukraina może ich używać "jednorazowo" na pokładzie swoich dronów kamikadze używanych do atakowania rosyjskich celów.
Co więcej, Polska nie tylko przekazuje sprzęt, ale również opłaca abonamenty za 20 tysięcy aktywnych terminali. To realne, długofalowe wsparcie, które robi różnicę.
Starlink ratuje łączność na froncie
Dzięki terminalom satelitarnym i satelitom Elona Muska mieszkańcy stref przyfrontowych mogą pozostać w kontakcie z rodzinami, korzystać z internetu, wzywać pomoc i śledzić wiadomości. Przede wszystkim dla ukraińskiej armii to wyposażenie stanowi narzędzie komunikacji między oddziałami i dowództwem, szczególnie tam, gdzie infrastruktura została zniszczona.
Eksperci ostrzegają, że w przypadku odcięcia Ukrainy od Starlinka przez USA, kraj mógłby zostać cofnięty technologicznie do czasów konfliktów XX wieku. Polska natomiast wyraźnie pokazuje, że nie zostawi Ukrainy bez internetu.
Dyplomacja w wersji 2.0
Wpis Fedorowa na X to coś więcej niż informacja – to cyfrowy gest wdzięczności i docenienia roli Polski. W czasach, gdy media społecznościowe mają ogromny wpływ na międzynarodowy wizerunek, takie słowa mają realną wagę. Polska staje się nie tylko wojskowym i humanitarnym wsparciem dla Ukrainy, ale również partnerem technologicznym i cyfrowym liderem w regionie.