Co najmniej 42 spółki mogą wprowadzić w przyszłym roku domy maklerskie na rynek główny warszawskiej giełdy – wynika z informacji zebranych przez Dziennik Gazetę Prawną wśród brokerów. Dane udostępniły: BM BGŻ, DM BZ WBK, DM BOŚ, DM IDMSA, ING Securities, KBC Securities i Noble Securities. Konkretnymi szacunkami nie dzielą się na razie DI BRE Banku, Ipopema Securities, DM PKO BP oraz UniCredit CAIB. Ostatnia z firm deklaruje, że pracuje nad kilkoma dużymi i prestiżowymi projektami. Firma, w konsorcjum z UBS Limited, została m.in. doradcą przy debiucie Taurona kontrolowanego przez Skarb Państwa. Akcje prywatyzowanej firmy energetycznej mają trafić na parkiet w przyszłym roku. Z nowej emisji Tauron chce pozyskać 3–4 mld zł.
Zadeklarowana liczba spółek do wprowadzenia na GPW i wartość ofert znacząco zmienią się, kiedy zostaną wybrani oferujący akcje PZU i GPW. W przypadku PZU wartość akcji sprzedawanych przez Skarb Państwa i Eureko wyniesie przynajmniej 5 mld zł. Zgodnie z ugodą między Holendrami a Skarbem Państwa oferującym będzie jeden z pięciu brokerów: DM PKO BP, DM BZ WBK, Ipopema, DI BRE Banku i DM BOŚ. Nie wiadomo też jeszcze, kto będzie oferował akcje GPW.
Brokerzy na razie niechętnie mówią o potencjalnych debiutantach. DM IDMSA deklaruje, że chce wprowadzić na giełdę m.in. Bowim i OPTeam. Wiadomo też, że DM AmerBrokers będzie odpowiedzialny za przejście spółki Fast Finance na rynek główny z NewConnect. Z kolei ING Securities, razem z PricewaterhouseCoopers, jest doradcą prywatyzacyjnym i oferującym dla PKP Intercity, która także ma trafić na GPW w 2010 roku. O planach wejścia na giełdę w przyszłym roku informowały też m.in. Kulczyk Oil Ventures, producent i dystrybutor mebli Black Red White, ukraiński Agroton i Koral, firma zależna giełdowej spółki spożywczej Graal. Z ofertą wartą kilka mld zł na GPW może też pojawić się Polkomtel, operator sieci telefonii komórkowej Plus.



Reklama
Przedstawiciele brokerów twierdzą, że coraz więcej spółek wraca do planów emisji i debiutu na giełdzie. O tym, ile z nich ostatecznie będzie chciało wejść na rynek i ile ofert się uda, przesądzi jak zwykle sytuacja na rynku akcji oraz to, jakie wyceny uda się uzyskać. Analitycy mówią, że choć właściciele potencjalnych debiutantów obniżyli oczekiwania, w cenach firm w ofertach pierwotnych wciąż będzie utrzymywać się wyraźne dyskonto wobec wycen spółek już notowanych. Większe ożywienie na rynku pierwotnym ciągle hamują też obawy o stan gospodarki.
– I kwartał może być jeszcze obciążony niepewnością związaną z trwałością oznak ożywienia gospodarczego. Jeżeli potwierdzą się pozytywne tendencje, myślimy, że II oraz III kwartał 2010 roku mogą być dobrym czasem na plasowanie ofert – mówi Dariusz Stasiak z KBC Securities.
O tym, że nadal nie jest łatwo pozyskać pieniądze od inwestorów, świadczą przypadki Volteksu i Dolnośląskich Surowców Skalnych. Voltex zrezygnował właśnie z oferty z powodu zbyt małego zainteresowania akcjami wśród inwestorów instytucjonalnych i braku porozumienia co do ceny. Z kolei Dolnośląskie Surowce Skalne przesunęły termin oferty. Jak podała spółka, popyt zgłoszony przez inwestorów nie gwarantował objęcia takiej liczby akcji, która umożliwiłaby realizację celów emisji.
ikona lupy />
Plany domów maklerskich na 2010 rok / DGP