"Polska gospodarka w 2010 r. urośnie o ok. 3,5 proc. Pozytywne trendy w gospodarce, które obserwujemy od połowy 2009 r., będą trwały. Polskę napędzało będzie wykorzystanie środków unijnych, konsumpcja też pomagać będzie wzrostowi, poprawi się dostępność kredytu" - powiedziała Radkowska-Świętoń podczas wtorkowej konferencji prasowej.

W jej ocenie, ożywienie nie będzie jednak spektakularne, a dużym problemem pozostanie bezrobocie. Choć znaczne obniżki stóp procentowych z przełomu 2008/2009 będą pozytywnie wpływać na gospodarkę, to władze monetarne, w ocenie ING OFE, będą systematycznie wycofywać się z polityki taniego pieniądza w 2010 roku.

Ustawa budżetowa na 2010 rok zakłada odpowiednio 0,9 proc. i 1,2 proc. wzrostu PKB w 2009 i 2010 roku. Jednak przedstawiciele rządu wielokrotnie przyznawali już, że wzrost będzie szybszy - ostatnio wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił, że może on sięgnąć w tym roku 3 proc.