"Prognoza wzrostu gospodarczego dla Polski Banku Światowego na poziomie 3,0 proc. to bardzo pozytywny wynik, zwłaszcza w porównaniu z innymi krajami. Jednak, zgodnie z naszymi prognozami, będzie to wynik stabilny, który będzie się utrzymywał przez dłuższy okres. Dodatkowo mam nadzieję, że czynniki ryzyka, które pojawią się w tym czasie, będą wpływały raczej na podwyższenie naszej ścieżki PKB niż odwrotnie" - powiedział Skrzypek dziennikarzom. Prezes NBP zastrzegł jednak, że należy stale zwracać baczną uwagę na sytuację w Unii Europejskiej, która jego zdaniem może mieć znacznie dla przyszłego wzrostu gospodarczego w Polsce.

Przedstawiciele Banku Światowego poinformowali wcześniej w czwartek, że podnoszą prognozę tegorocznego wzrostu PKB dla Polski do 2,5-3,0 proc. z 2,2 proc. oczekiwanych na początku lutego. Według lutowej projekcji inflacji, wzrost PKB wyniesie 3,1 proc. w 2010 r., a w kolejnym roku gospodarka zwolni do 2,9 proc. wobec 1,7 proc. w 2009 r., by w 2012 roku znów przyspieszyć do 3,1 proc.

Natomiast budżet na 2010 rok zakłada, że wzrost gospodarczy wyniesie w tym roku 1,2 proc. choć przedstawiciele rządu wielokrotnie przyznawali, że będzie on wyraźnie wyższy. Tymczasem w przyjętej w lutym aktualizacji programu konwergencji przewidziano w scenariuszu bazowym wzrost PKB o 3,0 proc. w 2010 r.