Obroty GPW w dniu debiutu wyniosły ponad 1 mld zł, zaś cena akcji wzrosła o 26 proc. To trzecia w tym roku, po PZU i Tauronie, największa polska IPO. Analitycy już wróżą przejęcia i fuzje.

Prywatyzacja GPW w tym roku jest już trzecią wielką IPO po prywatyzacji PZU w kwietniu oraz Taurona w czerwcu. Polska corocznie od co najmniej 2004 roku ma najwyższą liczbę prywatyzowanych przedsiębiorstw, wprowadzanych do obrotu giełdowego w Europie Centralnej. 64 prywatyzacje osiągnęły rekordową wartość 4,85 mld dol. w 2010 roku, z czego największe zyski przyniosły prywatyzacje PZU SA i Tauron Polska Energia SA.

Przypomnijmy, że akcje PZU SA wzbiły się o 22 proc. względem ich początkowej ceny sprzedaży w kwietniu 2010 z rekordowym obrotem wysokości 2 736 mld dol. (2 miejsce w Europie), zaś ceny akcji Tauron Polska Energia SA od momentu ich sprzedaży w czerwcu 2010 wzrosły o 30 proc. z obrotem w dniu debiutu 1 343 mld dol. (7. miejsce w Europie).

>>> Zobacz też: Duży popyt na akcje Tauronu.

Reklama

Debiut GPW według Tomasza Leśniewskiego, maklera z Domu Maklerskiego BZ WBK, był niezwykle udany: "To nadspodziewanie dobry debiut. Przewidywano, że kurs akcji GPW na otwarciu przekroczy cenę emisyjną dla inwestorów indywidualnych o 10 do 12 proc., tymczasem było to 18 proc.(...)”

Wtóruje mu Mirosław Saj, analityk z Biura Maklerskiego DNB Nord Polska: „Debiut jest bardzo udany. Spodziewałem się ceny poniżej 50 zł - w granicach 48 zł za akcję. Wydawało się, że jest to w miarę drogo. Nie słyszałem, żaby ktoś przewidywał cenę powyżej 50 zł (…) Obrót jest zgodny z oczekiwaniami, należało się tego spodziewać.” – dodaje Saj.

„W Europie Środkowej polski rynek jest duży w porównaniu z Węgrami czy z Wiedniem (...), ale brakuje nam do giełdy londyńskiej czy we Frankfurcie (....). GPW jest giełdą rozwijającą się, ale największą w tym regionie" – komentuje Mirosław Saj.

Opinię tę potwierdza Analityk giełdowy Grzegorz Zalewski z Domu Maklerskiego BOŚ: „Pozycja warszawskiej giełdy w regionie już od kilku lat jest silna, więc ten debiut będzie tylko wzmocnieniem jej znaczenia. To kolejna giełda, która się prywatyzuje - a jest tylko kilkanaście takich giełd na świecie - musi więc wzbudzić zainteresowanie inwestorów światowych. Z pierwszych doniesień wynika, że to już się stało. Giełda będzie na tyle dużym organizmem, że pewnie znajdzie się w indeksach; prawdopodobnie będzie musiała znaleźć się w portfelu instytucji zagranicznych zainteresowanych regionem".

>>> Polecamy: Stresująca premiera akcji GPW. Komputery nie nadążały za inwestorami

Tomasz Leśniewski idzie jeszcze dalej: „Prywatyzacja zawsze zwiększa przejrzystość instytucji i zainteresowanie inwestorów, GPW ma więc teraz większe szanse w regionie na kupno mniejszej giełdy bądź połączenie z większą".

Na zakończenie dnia debiutu obroty akcjami GPW wyniosły 1,143 mld zł, cena akcji dobiła 54,00 zł, notując tym samym wzrost o 25,58 proc., natomiast cały indeks WIG20 na zamknięciu wzrósł o 1,38 proc., do 2 796,26 pkt

Inwestorzy indywidualni złożyli ponad 323 tys. zapisów na łączną liczbę ok. 30,9 mln walorów. Popyt na akcje GPW wśród inwestorów instytucjonalnych był ponad 25-krotnie wyższy, niż liczba oferowanych im akcji. W budowaniu księgi popytu wzięły udział najważniejsze instytucje finansowe z blisko 30 krajów z pięciu kontynentów - m.in. polskie fundusze emerytalne i inwestycyjne oraz światowe fundusze inwestycyjne.

Kapitalizacja GPW - liczona na podstawie ceny dla inwestorów instytucjonalnych - to 1,9 mld zł.

O blisko 100 tysięcy wzrosła w październiku liczba rachunków inwestycyjnych, prowadzonych przez banki i biura maklerskie, w porównaniu z wrześniem br. To efekt oferty publicznej GPW. Z danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych (KDPW) wynika, że banki i biura maklerskie prowadziły na koniec października w sumie 1 mln 497 tys. 64 rachunki inwestycyjne.

ikona lupy />
Obroty GPW w dniu debiutu wyniosły ponad 1 mld zł, zaś cena akcji wzrosła o 25,58 proc., do 54 zł. To trzecia w tym roku, po PZU i Tauronie, największa polska IPO. Na zdj. logo GPW na budynku giełdy w Warszawie. / Bloomberg