Obecnie na lotnisku jest tylko jeden dostawca, który posiada infrastrukturę i świadczy usługi tankowania - Petrolot, spółka powołana przez Petrochemię Płock (obecnie PKN Orlen) i Polskie Linie Lotnicze LOT. Świadczy usługi m.in. na trzynastu polskich lotniskach.

W grudniu ub.r. władze lotniska podpisały umowę z firmą Lotos Tank - spółką córką koncernu Lotos - na dzierżawę pięciohektarowego terenu na terenie lotniska, z dostępem do bocznicy kolejowej, będącej własnością Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" (PPL), które zarządza warszawskim lotniskiem. Wcześniej wyłączność na korzystanie z tej bocznicy miał Petrolot, ale lotnisko zdecydowało to zmienić.

Lotos Tank ma wybudować na terenie portu tymczasową bazę przeładunkową paliwa. Będzie ono dostarczane cysternami kolejowymi, a następnie przepompowywane do cystern samochodowych, którymi będzie dostarczane do samolotów. Inwestycja miała być zrealizowana do września tego roku.

"Jesteśmy w trakcie procesu inwestycyjnego, konkretnie na etapie uzyskiwania poszczególnych decyzji administracyjnych. Inwestycja nie jest w żadnym wypadku zablokowana. Zgodnie z wymaganiami środowiskowymi przy budowie tego typu instalacji, złożyliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska raport środowiskowy dla planowanej inwestycji. Aktualnie czekamy na wiążącą decyzję urzędu" - powiedział Zachowicz.

Reklama

Podkreślił, że jeśli proces inwestycyjny będzie przebiegał zgodnie z oczekiwaniami, to inwestycja zostanie oddana do użytku w III kwartale przyszłego roku. "Wtedy też Lotos rozpocząłby dostawy paliwa dla przewoźników operujących na warszawskim lotnisku" - dodał.

Dyrektor PPL Michał Marzec mówił wcześniej PAP, że decyzja o dywersyfikacji dostaw paliwa była podyktowana m.in. wezwaniami, jakie wysyłał w tej sprawie Urząd Lotnictwa Cywilnego oraz IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Transportu Powietrznego). Zapewniał, że większa liczba dostawców paliwa to korzyść zarówno dla pasażerów, jak i linii lotniczych.

Władze lotniska w ostatni piątek ogłosiły przetarg na wybór niezależnego operatora, który zbuduje, sfinansuje i będzie zarządzał scentralizowaną infrastrukturą paliwową. Projekt ten dodatkowo ma pomóc w otwarciu lotniska dla nowych dostawców i poszerzyć ofertę dla przewoźników. Lotnisko ma już gotowe pewne elementy tej infrastruktury. Pod płytami postojowymi został położony system rurociągów. Port chce wydzierżawić operatorowi wybudowane przez siebie fragmenty infrastruktury, m.in. system Hydrant umożliwiający dostarczanie paliwa bezpośrednio do samolotu, oraz tzw. kolejowy front spustowy. Obowiązkiem operatora będzie wybudowanie m.in. własnej bazy magazynowej, zintegrowanie elementów infrastruktury w spójny i bezpieczny system.

Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. Obsługuje ruch rozkładowy, czarterowy oraz cargo. W 2010 r. z usług lotniska skorzystało ponad 8,7 mln pasażerów, co stanowiło blisko 43 proc. całkowitego ruchu pasażerskiego w Polsce. W tym roku władze lotniska szacują, że zostanie obsłużonych ok. 9 mln pasażerów. W ciągu ośmiu miesięcy 2011 r. na lotnisku obsłużonych zostało 6,26 mln pasażerów, czyli o 6,8 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

>>> Polecamy: Z lotniska w Modlinie polecimy już za 9 miesięcy - zdjęcia z budowy