W środę Nowak poinformował, że linia kolejowa dużej prędkości z Warszawy do Poznania i Wrocławia nie powstanie przed 2030 rokiem. Według wcześniejszych zapowiedzi rządu, linia miała być gotowa w 2020 roku. Nowak wyjaśnił, że kolej będzie się teraz skupiać na rewitalizacji istniejących linii, a nie "na kosztownych marzeniach". Szacowany koszt budowy linii sięgał 20 mld zł.

>>> Czytaj też: Ile kosztuje przyspieszenie pociągu PKP? 66 mln zł za każdą minutę

"To, co będziemy budowali, to koleje dużych prędkości 200-230 km/godz. na konwencjonalnych liniach między północą a południem Polski" - powiedział w piątek Nowak. "To będziemy w Polsce wprowadzali w 2014 roku" - dodał.

"Pojedziemy szybkim pociągiem Pendolino z Gdańska do Warszawy, a dalej do Katowic i Krakowa. I to będzie. To państwu gwarantuję, że to będzie" - zapewnił.

Reklama

>>> Czytaj też: Koniec marzeń o polskim TGV. Przed 2030 rokiem nie będzie szybkiej kolei

Jak tłumaczył, są dwa rodzaje kolei dużych prędkości: rozwijające prędkość 200-230 km/h - jak Pendolino, które mogą jeździć po konwencjonalnych torach oraz rozwijające prędkość 300-350 km/godz., które wymagają specjalnego toru i odpowiednio przystosowanych dworców. Jak podkreślił, ten drugi projekt jest dziś na polskie warunki "nieopłacalny".

Zaznaczył, że "warto mieć marzenia" i wtedy, kiedy będzie nas na to stać, warto wrócić kiedyś do sprawy budowy kolei prędkości 300-350 km/godz.

ikona lupy />
Pendolino - szybka kolej - klasa business (1) - fot. materiały prasowe. / Forsal.pl
ikona lupy />
Pendolino - szybka kolej - druga klasa - fot. materiały prasowe. / Forsal.pl