W 2010 roku na 1000 mieszkańców Polski przypadało zaledwie 2,2 lekarza. To najmniejsza liczba w całej Unii Europejskiej – podała OECD w raporcie „Health at Glance: Europe 2012” przygotowywanym we współpracy z Komisją Europejską. Mniej lekarzy na naszym kontynencie ma tylko Turcja (1,7 na 1000 mieszkańców) i Czarnogóra (2,1).

Najwyższą liczbą lekarzy w Europie na 1000 mieszkańców w 2010 roku mogła pochwalić się Grecja (6,1). To prawie dwa razy tyle co średnia unijna, która wynosi 3,4 lekarza. Tuż za Grecją pod względem liczby lekarzy per capita uplasowały się Austria (4,8 na 1000 mieszkańców), Norwegia (4,1), Szwajcaria, Hiszpania i Portugalia (po 3,8). W przypadku tego ostatniego kraju szacunki mogą być jednak zawyżone, gdyż dane te obejmują wszystkich lekarzy, którzy mają prawo do wykonywania zawodu, niekoniecznie praktykujących.

>>> Czytaj też: W 2010 roku po raz pierwszy od 35 lat spadły wydatki na zdrowie w UE

Reklama

W ciągu dziesięciu lat od 2000 roku liczba lekarzy na mieszkańca zwiększyła się we wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Polski i Estonii – oba kraje zanotowały spadek liczby lekarzy na 1000 mieszkańców o 0,1 proc. We Francji wskaźnik ten pozostał bez zmian.

Szczególnie widoczny wzrost liczby lekarzy w przeliczeniu na mieszkańca był widoczny w Grecji (3,5 proc.) i w Wielkiej Brytanii (3,3 proc.). OECD ostrzega jednak, że niedobory specjalistów w służbie zdrowia pozostaną ogromnym problemem krajów europejskich w najbliższym czasie.

Jednocześnie z danych OECD wynika, że statystyczny Kowalski w 2010 r. odwiedził lekarza 6,6 razy, czyli lekko powyżej średniej unijnej (6,3 wizyt na rok). Oznacza to, że niewielka populacja lekarzy w Polsce nie może narzekać na brak pracy.

Pod względem częstotliwości wizyt u lekarza, europejskim liderem są Węgry, Słowacja i Czechy – mieszkańcy tych krajów odwiedzają lekarza ponad 11 razy w ciągu roku. Najrzadziej z porad specjalistów korzystają Cypryjczycy, Maltańczycy i Szwedzi (mniej niż 3 razy do roku).

>>> Czytaj też: Ile zarabia lekarz w Polsce?