Skonstruowany przez warszawski Radwar (obecnie PIT-Radwar) system Poprad służył już m.in. Dalekim Wschodzie, gdzie używany był m.in. do ochrony naftowych instalacji. Teraz 77 takich zestawów trafi również do Wojsk Lądowych RP. Kwota przetargu to 700 mln zł.

Jak podkreśla dziennik "Rzeczpospolita", główną zaletą broni jest jej zautomatyzowane działanie, które znacznie skraca czas od wykrycia celu do otwarcia ognia i zniszczenia wrogich samolotów lub śmigłowców.

>>> Czytaj też: Polskie wojsko współpracuje z krajami z końca świata. To ma sens

Reklama

- To klasyczny przykład pocisku "wystrzel i zapomnij" - podkreśla Jerzy Miłosz, wiceprezes PIT-Radwar ds. badań rozwoju i wdrożeń w rozmowie z "RZ".

System zintegrowany został z taktycznym radarem Sola, a zainstalowane w nim kamery oraz dalmierz laserowy sterują wyrzutnią przeciwlotniczych pocisków Grom. Zestawy Poprad są również gotowe na instalację pocisków Piorun - następcy Gromu, które mają charakteryzować się jeszcze większym zasięgiem i skuteczniejszym naprowadzaniem.

>>> Czytaj więcej w dzienniku "Rzeczpospolita"