Split payment, czyli podzielona płatność w VAT może stać się popularną metodą regulowania faktur - uważają eksperci, z którymi rozmawiała PAP. Wskazują na ryzyka i korzyści związane z jej stosowaniem. Banki zapewniają, że są przygotowane na zmiany.

Przepisy wprowadzające mechanizm podzielonej płatności wejdą w życie 1 lipca br. Przewidują, że do standardowego rachunku wykorzystywanego w działalności gospodarczej banki otworzą każdemu przedsiębiorcy osobne konto VAT. Jeżeli kontrahent zdecyduje się na realizację płatności z wykorzystaniem split payment, to kwota netto trafi na zwykły rachunek, a część odpowiadająca VAT zostanie przelana na konto VAT.

Możliwości dysponowania pieniędzmi z kont VAT będą ograniczone - z zasady będzie można regulować nimi zobowiązania VAT wobec fiskusa, bądź płacić dostawcom część dotyczącą VAT, także na specjalne konto. Inne wykorzystanie środków z rachunku VAT będzie możliwe wyłącznie za zgodą organu podatkowego i po upływie określonego czasu. Celem zmian jest walka z wyłudzeniami VAT z użyciem tzw. znikających podatników, zwiększenie dochodów podatkowych, pewności działalności gospodarczej i równości zasad konkurencji.

Co prawda mechanizm split payment nie będzie obowiązkowy, niemniej eksperci podatkowi są zdania, że może stać się dość powszechny.

Partner w Crido Taxand Roman Namysłowski zwrócił uwagę na zapowiedzi niektórych dużych państwowych firm, że będą korzystać ze split payment. "Poprzez relacje właścicielskie firmy państwowe zostały skutecznie zachęcone do tego, żeby skorzystać z podzielonej płatności. To spowoduje, że kolejne podmioty będą musiały wchodzić w ten mechanizm" - powiedział PAP Namysłowski.

Reklama

Prawdopodobnie nie wszystkie pieniądze znajdujące się na koncie VAT firmy będą w stanie wykorzystać na zapłatę podatku do urzędu skarbowego, część zostanie zapewne przeznaczona na płatności faktur - też na konta VAT. "W ten sposób będziemy mieć do czynienia z +mini lawiną+ podzielonej płatności" - ocenił Namysłowski.

Jego zdaniem zainteresowanie split payment będzie rosło także dlatego, że jest to mechanizm, który ma przeciwdziałać wyłudzeniom VAT. Dla fiskusa wykorzystanie podzielonej płatności będzie świadczyć o dochowaniu przez firmę należytej staranności w VAT.

"Jeżeli zastanawiałbym się, co kreuje większe bezpieczeństwo dla podatników VAT, to podzielona płatność jest jednym z takich mechanizmów i rozważałbym jej wdrożenie w firmie" - radzi Namysłowski.

Także partner w kancelarii KNDP Andrzej Nikończyk spodziewa się, że split payment może zyskać na popularności. "Jeżeli duże podmioty, spółki skarbu państwa będą płacić w tym mechanizmie, to na rachunkach VAT będą pojawiać się duże kwoty. Pieniądzem tym można będzie płacić tylko na takie same konta, więc niejako z automatu każdy rozsądnie gospodarujący przedsiębiorca będzie używał tych środków w pierwszej kolejności, obdarzał nimi kontrahentów" - powiedział Nikończyk.

Zwrócił przy tym uwagę na ryzyka związane z nowymi regulacjami. Pierwsze dotyczy aspektu finansowego. "Firmy muszą się liczyć z tym, że jeżeli w lipcu otrzymają część płatności na rachunek VAT, to nie będą miały tych środków do dyspozycji. To ważne przede wszystkim dla tych, którym kwoty brutto otrzymywane od kontrahentów wystarczały na zapłatę swoich zobowiązań +na styk+" - powiedział Nikończyk. Po uruchomieniu split payment, pieniędzy na uregulowanie wszystkich płatności może im zabraknąć.

Nikończyk przypomniał, że nie ma obowiązku informowania kontrahenta, że płaci się w podzielonej płatności. "To będzie grzeczność. O tym, czy partner zapłacił z wykorzystaniem split payment przekonamy się sprawdzając saldo na koncie" - powiedział.

Drugi aspekt, zdaniem Nikończyka, dotyczy ryzyka operacyjnego. Partner w KNDP zauważył na przykład, że firmy mogą mieć rachunki w różnych bankach, a pomiędzy nimi nie będą mogły przelewać kwot VAT. Może więc dojść do sytuacji, że środki na zapłatę wartości netto będą w jednym banku, a na VAT w innym - trzeba będzie realizować przelew netto z jednego rachunku, a VAT z innego. Kolejny problem - techniczny - dotyczy przelewów zbiorczych, które nie są możliwe w mechanizmie split payment. Jeżeli system nie zostanie przebudowany pracownicy będą musieli więcej czasu poświęcić na przelewy.

Inny problem wiąże się z transakcjami z przedsiębiorcami prowadzącymi indywidualną działalność, którzy często wykorzystują w niej rachunek ROR. Do takich kont rachunek VAT nie będzie podpięty. Próba przelewu na rachunek ROR w mechanizmie podzielonej płatności zakończy się niepowodzeniem - kwota netto wróci na podstawowy rachunek, ale część odpowiadająca VAT trafi na rachunek VAT.

"W ten sposób możemy przypadkowo zasilić swoje konto VAT. Firmy powinny więc ustalić z kontrahentami, czy rachunki, na które otrzymują płatności są rachunkami przyjmującymi zapłaty w ramach split payment" - radzi Nikończyk.

Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich zapewnił PAP, że banki są gotowe na 1 lipca br. "Z informacji, które uzyskaliśmy z banków wynika, że sektor bankowy jest przygotowany do wprowadzenia podzielonej płatności. W tej chwili w bankach trwa akcja informacyjna dla przedsiębiorstw, którzy będą mogli korzystać ze split payment" - powiedział Barbrich. Dodał, że trwa ustanawianie dodatkowych kont VAT dla firm.

W zeszłym tygodniu minister finansów Teresa Czerwińska powiedziała, że nie obawia się problemów z płynnością firm wskutek split payment. Zapowiedziała jednocześnie, że resort finansów będzie analizować funkcjonowanie podzielonej płatności m.in. pod tym kątem. Minister poinformowała ponadto, że Bank Gospodarstwa Krajowego uruchamia specjalną linię kredytową dla firm, mającą służyć ewentualnemu polepszeniu płynności. "Te firmy, które będą chciały wprowadzić podzieloną płatność, nie powinny się więc tego obawiać" - oceniła szefowa MF.

O 1 lipca split payment - podzielona płatność w VAT. Sprawdź, jak stosować nowy system