To nieco mniej niż wczoraj wieczorem. Kurs rubla wzmocnił się wówczas przed zamknięciem giełdy. Nie wiadomo, czy to skutek wzrostu cen ropy na rynkach światowych, czy słów prezydenta Władimira Putina.

>>> Czytaj też: Pomimo walącej się gospodarki Rosja nie przestaje "dokarmiać" Białorusi

W trakcie dorocznej konferencji prasowej Putin oświadczył, że Bank Centralny i rząd we właściwy sposób walczą z kryzysem finansowym. Jego zdaniem, strategia, polegająca na ograniczaniu "masy rublowej" na rynku i nierozdawaniu rezerw walutowych, jest dobra.