Bank centralny obniżył też stopę rezerwy obowiązkowej o pół punktu procentowego. Od 25 grudnia dla dużych banków będzie ona wynosić 15,5 proc., a dla małych – 13,5 proc.

Chiny bronią się jak mogą przed spadkiem wzrostu gospodarczego po tym, jak zmniejszyła się wymiana handlowa ze Stanami Zjednoczonymi, Europą i Japonią. Eksport z Państwa Środka spadł w listopadzie po raz pierwszy od siedmiu lat.

Eksperci spodziewają się zresztą dalszych obniżek stóp. „Bank centralny nie zatrzyma cyklu cięcia stóp procentowych aż do czasu, gdy gospodarka zacznie się odbudowywać. Być może te decyzje nie zwiększą kredytu, ale rząd musi pokazać, że coś robi” – uważa Li Wei, ekonomista w Standard Chartered Bank w Szanghaju.

Chińskie obniżki stóp są największe od 11 lat. Rząd dodatkowo zapowiedział pakiet działań pomocowych o wartości 4 bilionów juanów (584 mld dolarów), który ma wspomóc kredyt i utrzymać konsumpcję gospodarstw domowych. Niemniej Royal Bank of Scotland szacuje, że z 11,9 proc. wzrostu PKB w ubiegłym roku, chiński wzrost gospodarczy może spaść do 5 proc. w pierwszej połowie 2009. Na cały przyszły rok Bank Światowy ocenia chiński wzrost gospodarczy na 7,5 proc. Natomiast według szacunków chińskich władz, niezbędny jest wzrost na poziomie 8 proc., by nadal powstawały miejsca pracy oraz by uniknąć niepokojów społecznych.

Reklama