Oszustwa popełnione przez 70-letniego Madoffa przyciągnęły uwagę amerykańskich władz nie tylko do niego samego, ale również do jego klientów, którymi w przeważającej mierze były fundusze hedgingowe. Na rynku dominuje przekonanie, że wprowadzenie państwowych regulacji wobec niemal całkowicie dotychczas „dzikiego” segmentu rynku jest nieuniknione.

Propozycje zmian w przepisach dotyczących funduszy hedgingowych sięgają od zwykłego wzmacniania wewnętrznych programów kontrolnych po wprowadzenie wymagań i restrykcji kapitałowych podobnych do tych, które obowiązują fundusze inwestycyjne.

Co ciekawe wprowadzenie regulacji popierają sami menedżerowie funduszy hedgingowych, bo coraz więcej klientów traci zaufanie do kierowanych przez nich instytucji. Według raportu firmy Morgan Stanley, aktywa funduszy hedgingowych w tym roku zmalały o rekordowe 45 procent.

„Regulacje byłyby mile widziane, przede wszystkim z punktu widzenia zaufania.” – mówi Peter Rup, prezes funduszu hedgingowego Orion Capital Management LLC. „Ta afera to może być Enron funduszy hedgingowych.”.

Reklama

Enron – swego czasu jedna z największych firm energetycznych na świecie – w 2001 roku musiał ogłosić bankructwo w wyniku wypłynięcia skandalu związanego z fałszowaniem przez władze koncernu dokumentów finansowych Upadek energetycznego giganta był przyczyną przyjęcia przez amerykański Kongres tzw. ustawy Sarbanes-Oxley, która wprowadziła ściślejszą kontrolę nad księgowością spółek publicznych.