Awans 62-letniego Wanga do siedmioosobowego Stałego Komitetu Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin przewidywał wcześniej w rozmowie z PAP hongkoński politolog i obserwator chińskiej polityki Joseph Cheng. Nowy skład tego najpotężniejszego organu, kierującego partią i de facto całym krajem, zostanie zaprezentowany po zakończeniu trwającego w Pekinie XIX krajowego zjazdu KPCh.

Wybitny uczony i doświadczony biurokrata Wang, nazywany przez niektóre media „chińskim Kissingerem”, odgrywał wiodącą rolę w kształtowaniu oficjalnej ideologii KPCh za rządów Jiang Zemina, Hu Jintao i Xi Jinpinga. Jest uważany za jednego z najważniejszych teoretyków stojących za zasadą „trzech reprezentacji” Jianga, zasadą naukowego rozwoju Hu i sloganem „chiński sen” lansowanym przez Xi.

Według źródeł „SCMP”, dysponujących wiedzą na temat wewnątrzpartyjnych dyskusji, Xi potrzebuje Wanga, by zapewnić zaplecze teoretyczne dla swoich ambitnych reform administracyjnych. Prezydent przedstawia się jako reformator, jednak chińskie reformy niekoniecznie oznaczają liberalizację, jak mogliby sądzić obserwatorzy z Zachodu – przestrzega hongkońska gazeta.

W przemówieniu otwierającym zjazd Xi podkreślił, że partia musi „lepiej uzbroić się w teorię” i „pracować szybciej, by rozwinąć filozofię i nauki społeczne o chińskiej specyfice”. Przestrzegł też przed „mechanicznym kopiowaniem systemów politycznych innych krajów”, co według ekspertów dotyczy zasad przyjętych w zachodnich demokracjach.

Reklama

„SCMP” przypomina, że już 30 lat temu na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju Wang dał się poznać jako przeciwnik liberalizacji. W artykule opublikowanym w 1988 roku stwierdził, że centralizacja władzy jest skuteczniejsza niż model „demokratyczny i zdecentralizowany”, ponieważ umożliwia „wysoką efektywność w dystrybucji zasobów społecznych” i „promuje szybki wzrost”.

Spójne przywództwo „może zapobiec niepotrzebnym konfliktom pomiędzy różnymi ideami” - napisał Wang. Ocenił też, że taki model może pomagać władzom „szybko reagować na wszelkiego rodzaju nieprzewidziane i naglące sytuacje” oraz podejmować „siłowe działania, by zapobiegać poważnej destabilizacji i fragmentaryzacji w czasie modernizacji”.

Jego zdaniem Chiny potrzebują scentralizowanej władzy z szeroką wizją i silnym poczuciem obowiązku, by dokonać bezprecedensowego dzieła i poprowadzić państwo liczące 1,3 mld ludzi do modernizacji.

Artykuł Wanga spotkał się z uznaniem partyjnych elit, a prezydent Jiang poprosił go w 1995 roku, by dołączył do Centralnego Biura Badań Polityki, którym Wang obecnie kieruje.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)