Gazeta powołuje się na źródło w strukturach NATO, które zrelacjonowało rozmowę szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa z sekretarzem generalnym Sojuszu Jensem Stoltenbergiem. Spotkali się oni w kuluarach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w minionym tygodniu.

Ławrow - jak przekazało źródło - dał do zrozumienia, iż Moskwa rozpatruje opcję obniżenia rangi swego przedstawiciela przy NATO. "Powiedział, że strona rosyjska nie jest przekonana co do celowości wysłania do Brukseli wysokiej rangi dyplomaty na miejsce Aleksandra Gruszki, ponieważ w obecnych warunkach praca przedstawiciela Rosji przy Sojuszu nie może być tak efektywna jak wcześniej" - powiedział rozmówca "Kommiersanta".

Sam Gruszko w rozmowie z dziennikiem przyznał, że NATO nie zdecydowało się w obecnej kryzysowej sytuacji na ograniczenie dialogu politycznego. Przypomniał, że przez pewien czas nie odbywały się spotkania Rady Rosja-NATO, ale potem tę praktykę wznowiono i odbyło się już sześć posiedzeń. Dodał następnie: "My zakładamy, że dialog dla dialogu nie jest potrzebny. Każde posiedzenie Rady Rosja-NATO powinno być starannie przygotowane, jego celem powinno być osiągnięcie jakiegoś konkretnego rezultatu".

Wcześniej źródła "Kommiersanta" w Moskwie nie wykluczały, że Gruszkę zastąpi w Brukseli dyplomata Andriej Kielin, obecnie szef departamentu współpracy europejskiej MSZ Rosji.

Reklama

Źródło w NATO powiedziało ponadto dziennikowi, że Sojusz ma już kandydata na stanowisko szefa Biura Informacji NATO w Moskwie, które pozostawało nieobsadzone przez ostatnie trzy lata.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)