Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska zapowiedziała w poniedziałek w Olsztynie, że pięć regionów Polski, które w latach 2009-2010 będzie najlepiej radziło sobie z realizacją unijnych projektów dostaną z ministerstwa dodatkowe środki.

O rozdysponowaniu tych pieniędzy - jak mówiła minister - zdecydują samorządy wojewódzkie. Przyznała, że obecnie poziom pisania i realizowania projektów w poszczególnych regionach jest bardzo zróżnicowany. Minister rozwoju regionalnego spotkała się w poniedziałek w Olsztynie z urzędnikami i beneficjentami środków unijnych z regionu. Poinformowała, jak w skali kraju wykorzystywane są fundusze UE.

Na konferencji prasowej Bieńkowska wystąpiła wspólnie z kandydatem PO na prezydenta miasta Krzysztofem Krukowskim. "Pierwszy raz widzę tego człowieka na oczy, ale jeśli ma on pomóc Olsztynowi w pozyskiwaniu środków unijnych, nie mam nic przeciwko, by się pokazywał przy mnie" - powiedziała PAP Bieńkowska pytana o Krukowskiego. Jak dodała, Olsztyn do tej pory bardzo słabo radził sobie z pozyskiwaniem unijnych pieniędzy, władze złożyły dwa wnioski, a potem je wycofały. "Więc miasto potrzebuje kogoś, kto będzie potrafił pozyskiwać fundusze" - podkreśliła Bieńkowska.

W spotkaniu oraz zorganizowanej po nim konferencji prasowej minister towarzyszyli wicewojewoda Jan Maścianica (PO), marszałek Jacek Protas (PO) i Krukowski.



Reklama