Mówił, że ich nie ma, a ma. Maciej Duda, prezes PKM Duda, musi się tłumaczyć inwestorom z opcji - pisze "Puls Biznesu".

Według gazety, na warszawskim parkiecie zapachniało wczoraj skandalem. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Polski Koncern Mięsny Duda wprowadził rynek w błąd w sprawie opcji walutowych. Wczoraj poinformował, że ma w portfelu takie instrumenty. Tymczasem w ostatnich tygodniach prezes kilkakrotnie zapewniał oficjalnie, że jego spółka jest "czysta".

"To oszustwo. Duda jest skończony" - takie słowa słyszał wczoraj "PB" od zarządzających w funduszach emerytalnych i inwestycyjnych, a także od analityków giełdowych, którzy wystawiają Dudzie rekomendację. W oficjalnych wypowiedziach też byli krytyczni - akcentuje gazeta. Akcje PKM Duda potaniały o jedną trzecią.

Więcej w "Pulsie Biznesu".

Reklama