Rosja nadal uważa NATO za sojusz powołany w celu konfrontacji - powiedział we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zarzucił on NATO rozszerzanie infrastruktury wojskowej w kierunku granic Rosji i ocenił, że to potwierdzenie takiego charakteru sojuszu.

"Nasz stosunek do NATO jest dobrze znany. To produkt epoki zimnej wojny, sojusz, który został skonstruowany dla celów i w imię konfrontacji" - oświadczył Pieskow, odpowiadając na pytania prasy dotyczące zbliżającego się szczytu NATO w Brukseli.

To, co "sojusz czyni w perspektywie długoterminowej - przybliżanie się w kierunku naszych granic i ekspansja infrastruktury wojskowej w stronę naszych granic - za każdym razem potwierdza taką istotę NATO" - oświadczył rzecznik Kremla. Dodał następnie, że "z tego powodu stosunek (Rosji) do NATO pozostaje niezmienny".

Pieskow określił relacje Moskwy z Sojuszem Północnoatlantyckim jako "nadzwyczaj skromne".

Po rosyjskiej agresji na Krym w 2014 roku NATO zawiesiło współpracę z Moskwą, w tym rozmowy na forum Rady NATO-Rosja, powołanej jako platforma konsultacji w 2002 roku. W 2016 roku spotkania Rady NATO-Rosja na szczeblu ambasadorów zostały wznowione i strony spotkały się trzykrotnie. W marcu 2017 roku odbyło się kolejne takie posiedzenie.

Reklama