Zdaniem prezydenta Europejczycy nie powinni zbytnio koncentrować się na Trumpie. "To czym stały się relacje transatlantyckie w siedem dekad po wojnie jest zbyt wartościowe, by z tego zrezygnować, ponieważ nie podoba się nam aktualna polityka prezydenta (USA)" - oświadczył Steinmeier na łamach bawarskiego dziennika.

Jak zaznaczył jednak, działania amerykańskiego przywódcy "bez wątpienia stwarzają dla nas ryzyko". "(...) Jeśli nie możemy zmienić Trumpa, to czas na nową europejską świadomość" - wezwał prezydent Niemiec.

Steinmeier wskazał również, że europejskie państwa same nie będą już więcej odgrywały znaczącej roli na świecie, jeśli nie będą działać jako UE. Ostrzegł jednocześnie, że zarówno Chiny, Rosja i USA "nie mają wielkiego interesu w stabilności UE". "Nie możemy sobie pozwolić, żeby nas podzielono" - powiedział niemiecki prezydent.

Szef dyplomacji Niemiec Heiko Maas oświadczył w poniedziałek, że UE nie może w pełni polegać na administracji Trumpa i musi zewrzeć szeregi. Wypowiedział się wkrótce po tym jak Trump uznał, że UE jest "wrogiem" USA, jeśli chodzi o handel.

Reklama

Podczas ubiegłotygodniowego szczytu NATO w Brukseli Trump krytykował Niemcy za projekt Nord Stream 2 oraz zbyt niskie - jego zdaniem - wydatki na zbrojenia. W piątek prezydent USA ocenił, że Unia Europejska "okropnie" traktuje i "systematycznie wykorzystuje" Stany Zjednoczone. Zapewniał, że "to się zmieni, a jeśli nie, to zapłacą oni (UE) za to olbrzymią cenę". (PAP)

mobr/ ap/