Salih otrzymał 220 głosów w składającym się z 329 deputowanych irackim parlamencie - podała państwowa telewizja. W posiedzeniu uczestniczyło 273 posłów.

"Dziś wielki dzień dla Iraku. Wygrała demokracja" - oznajmił poseł Rebwar Taha z partii PUK.

Wybór prezydenta to "krok w kierunku" utworzenia nowego rządu - pisze agencja AP. Wyniki irackich wyborów parlamentarnych z 12 maja sprawiły, że powstał bardzo podzielony politycznie parlament, co znacznie wydłużyło negocjacje między blokami parlamentarnymi w sprawie utworzenia gabinetu rządowego.

Salih był jednym z 24 kandydatów na prezydenta. Za jego największego rywala uważano popieranego przez Partię Demokratyczną Kurdystanu (PDK) Fuada Husajna, byłego szefa administracji prezydenta Regionu Kurdystanu.

Reklama

Od czasu obalenia dyktatury Saddama Husajna w 2003 roku przewodniczącym irackiego parlamentu jest zawsze na podstawie niepisanego porozumienia sunnita, szefem rządu szyita, a szefem państwa Kurd. 15 września iracki parlament wybrał na swojego przewodniczącego Mohameda al-Halbusiego, kandydata popieranego przez frakcję proirańską, której przewodzi były premier Nuri al-Maliki.

Zgodnie z irackim prawem prezydent ma 15 dni na mianowanie premiera. Ten zaś od tego momentu w ciągu 30 dni powinien przedstawić swój gabinet parlamentowi.