Urszula Kryńska, ekonomistka PKO BP, zwraca uwagę na kilka nadzwyczajnych czynników, które powodują, że utrzymanie się nowicjuszy na rynku nie jest łatwe.
To ostra konkurencja na bardzo mocno nasyconym rynku oraz szybko rosnące płace i problemy z pozyskaniem pracowników. Ekonomistka podkreśla, że do wzrostu liczby firm, które nie przetrwały roku, mogła się przyczynić poprawa na rynku pracy. – Dziś można wręcz przebierać w ofertach zatrudnienia, dlatego mali przedsiębiorcy nie starają się już za wszelką cenę utrzymać swoich firm, gdy przynoszą niewielkie zyski. Bo praca na etacie w obcej firmie może im przynosić większy zarobek – podkreśla Kryńska.
>>> Czytaj też: Wschód Europy przestał doganiać Zachód. Źle to wróży przyszłości UE
eeee(2018-12-04 12:47) Zgłoś naruszenie 40
I będą się zamykały. Mali pracodawcy zatrudniający do 9 osób, to grupa, która nic nie zyskała a wręcz straciła. To jak biały murzyn od czarnej roboty.Właściciel pracuje po 18 godz, świątek, piątek i niedziela , nie wie co to urlop i zwolnienie lekarskie, bo musi myśleć jak utrzymać pracownika,pobory, ZUS, światło, czynsz, podatki,coraz więcej i więcej. Faktycznie zastanawiam się czy nie lepiej zamknąć interes i iść do kogoś do pracy. Pracownikowi wszystko się należy , a dla pracodawcy pracować do śmierci i nic z tego nie mieć.Tak dłużej się nie da.
OdpowiedzJasia (2018-12-04 11:13) Zgłoś naruszenie 31
Przez niemal 30 lat, jako społeczeństwo, byliśmy trenowani w języku wolnorynkowego populizmu. Zasiłki były złem wcielonym, najważniejsza była praca, ale jej jakość była kwestią zupełnie poboczną młodych kobiet. Czas to zauważyć i na serio zwalczyć ich zawodową bierność.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzKarol(2018-12-04 12:01) Zgłoś naruszenie 10
Wolnorynkowy populizm to contradictio in adiecto. Populizm jest zawsze antyrynkowy.
ms(2018-12-05 09:04) Zgłoś naruszenie 00
Inna kwestia, że część z tych firm powstała tylko po to, żeby dostać dotacje/dofinansowania dla początkujących przedsiębiorców, a jak się przywileje i obowiązkowy czas prowadzenia działalności skończył, to ludzie pozwijali interesy.
Odpowiedz