Posłanka Dorota Niedziela (PO-KO) jako przedstawicielka wnioskodawców podkreśliła, że wirus ASF rozprzestrzenia się w Polsce od 2014 roku. "Swoje apogeum uzyskał w 2018 roku stąd nasz wniosek o powołanie takiej komisji" - dodała.

Według niej, taka osobna komisja, która zajmowałaby się tylko i wyłącznie monitorowaniem zarówno działań rządu jak i wskazaniami UE i byłaby pomocna w rozwiązywaniu problemu dostarczania odpowiedniej informacji zarówno rolnikom, jak i myśliwym. "Minister (rolnictwa) i grupa, która istnieje w ministerstwie do zwalczania ASF mogliby nas cyklicznie informować, jak przebiega praca, jakie są pomysły i jak wygląda program zwalczania tej choroby" - podkreśliła.

Poseł PiS Edward Siarka ocenił, że pomysł powołania takiej komisji jest chybiony. "On właściwie w niczym nie pomaga nam w rozwiązaniu tego problemu" - stwierdził. Według niego kwestiami walki z ASF "z powodzeniem" zajmuje się sejmowa komisja rolnictwa. W związku z tym Siarka zgłosił wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.

Wniosek ten poparł poseł Zbigniew Babalski (PiS), który również stwierdził, że właściwym organem do monitorowania problemu ASF jest komisja rolnictwa. W jego ocenie tworzenie dodatkowego ciała w postaci nadzwyczajnej komisji nie rozwiąże problemu, a tylko dołoży wiele czynności, które podejmować może komisja rolnictwa.

Reklama

Ostatecznie w głosowaniu projekt uchwały w sprawie powołania komisji nadzwyczajnej zostal odrzucony.

W sumie od początku pojawienia się ASF w Polsce (od połowy lutego 2014 r.) do końca ubiegłego roku stwierdzono dotychczas 213 ogniska choroby u świń i wykryto ponad 3300 przypadków tej choroby u dzików. Najwięcej zachorowań świń na ASF miało miejsce w 2018 r. Z powodu ASF w latach 2014-2018 wybito łącznie ok. 43 tys. świń (z tego 25 tys. w 2018 r.), a odszkodowania dla rolników z tego tytułu wyniosły 14 mln zł. W tym roku wykryto jedno ognisko i ponad 160 przypadków u dzików.