Po godz. 18 zakończył się protest taksówkarzy pod siedzibą Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Protestujący zawiesili protest do godz. 14 dziewiątego kwietnia, kiedy strona rządowa ma poinformować o swoim stanowisku wobec postulatów taksówkarzy.

"Strona protestująca zobowiązuje się do zawieszenia protestu do dnia 9 kwietnia do godz. 14" - powiedział przewodniczący mazowieckiego NSZZ "Solidarność" Rafał Piotr Jurek po wyjściu przedstawicieli związków taksówkarzy zawodowych z rozmów w ministerstwie. Decyzję o ewentualnej kontynuacji protestu we wtorek taksówkarze mają podjąć po przedstawieniu im przez stronę rządową stanowiska wobec ich postulatów.

Jak podkreślił, "strona rządowa zobowiązała się do przedstawienia na Radzie Ministrów 9 kwietnia wątpliwości i zastrzeżeń w funkcjonowaniu branży taksówkarskiej, jak również przyjrzeć się obowiązującym obecnie przepisom regulującym rynek przewozów i procedowanemu projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym".

Przedstawiciele protestujących mają zostać poinformowani o stanowisku Rady Ministrów we wtorek do godz. 14. Rząd ma poruszyć kwestie: możliwości czasowego wyłączenia aplikacji służących do zamawiania przejazdów do momentu uregulowania ich funkcjonowania nową ustawą (Bolt, Uber - PAP). Utrzymania egzaminów z topografii i wprowadzenia jednej licencji oraz egzekucji obowiązującego prawa w zakresie zarobkowego przewozu osób.

W poniedziałek od rana trwał w Warszawie protest taksówkarzy pod hasłem "STOP nielegalnym przewozom". Protestujący rozpoczęli manifestację przed halą Torwar, skąd przeszli pod KPRM, a potem pod Ambasadę USA i MPiT. Rano utrudniony był ruch na drogach dojazdowych do stolicy.

Reklama