Na konferencji prasowej Beata Szydło ponownie zachęcała oświatowe związki zawodowe – ZNP i FZZ – do podpisania porozumienia, które zostało przez nie odrzucone. Podpisanie tego porozumienia – zauważyła – otworzyłoby drogę "żeby móc rozmawiać o drugiej części porozumienia, czyli o tym, jak zmieniać system wynagradzania dla nauczycieli".

Dodała, że miałyby to być zmiany systemowe, które pozwoliłyby nauczycielom "mieć realne wzrosty wynagrodzeń, takie, jakie by ich satysfakcjonowały, a jednocześnie takie, jakie są możliwe, żeby kolejne podwyżki były faktycznie odczuwalne przez to środowisko".

"My realizujemy program podwyżek od 2018 r., to jest w tej chwili kolejna transza, we wrześniu będą kolejne, a środowisko (nauczycielskie – PAP) jest cały czas w poczuciu, że te podwyżki są zbyt niskie" – zauważyła wicepremier.

"W związku z tym zapraszamy do podpisania porozumienia i zapraszamy również do tej drugiej części porozumienia, czyli rozmowy przy okrągłym stole o tym, w jaki sposób można zbudować nowy kontrakt społeczny dla nauczycieli tak, aby zagwarantować podwyżki" – podkreśliła.

Reklama

>>> Czytaj też: Nawet 82 proc. studentów pracuje, a 20 proc. potrafi zarobić ponad 4 tys. zł