"Zamierzamy nadal wspierać naszych przyjaciół i partnerów w regionie, by zapewnić współdziałanie przeciwko zagrożeniu ze strony Iranu" - powiedział McKenzie w trakcie oficjalnej wizyty w regionie Zatoki Perskiej. Mieszczące się w mieście Tampa na Florydzie Centralne Dowództwo USA kieruje operacjami sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej.

"Uważam, że dysponujemy niezbędnym potencjałem odstraszania Iranu od podejmowania działań, które mogłyby być niebezpieczne. Będziemy w stanie dawać skuteczną odpowiedź" - dodał amerykański generał.

Napięcie w stosunkach USA z Iranem wzrosło po tym, gdy w poniedziałek prezydent Donald Trump odmówił przedłużenia zgody na czasowe zakupywanie ograniczonych ilości irańskiej ropy przez jej największych importerów. Prezydent Iranu Hasan Rowhani i niektórzy tamtejsi wyżsi dowódcy wojskowi zagrozili zakłóceniem dostaw ropy z państw regionu Zatoki Perskiej, gdyby Waszyngton próbował zablokować irański eksport naftowy.

Generał McKenzie oświadczył również, że wycofywanie wojsk USA z Syrii powinno być realizowane powoli. "W perspektywie długoterminowej zamierzamy zredukować nasze siły w Syrii. Będziemy to robili bardzo ostrożnie" - powiedział. Jak jednocześnie zaznaczył, przewiduje się ich "długotrwałą obecność w Iraku, gdzie pełnią przede wszystkim misję antyterrorystyczną". (PAP)

Reklama