"Ministerstwo blisko współpracuje z prezydentem (Donaldem Trumpem), Kongresem i amerykańską bazą przemysłową, by ograniczyć uzależnienie USA od Chin" - powiedział Andrews w wywiadzie dla Reutera.

Agencja podkreśla, że Pentagon nie udostępnił żadnych szczegółów na temat pozyskiwania metali ziem rzadkich z innych regionów, prócz zapewnień, że specjalny program federalny zaoferuje zachęty finansowe mające zwiększyć ich wydobycie w Stanach Zjednoczonych.

Do lat 80. XX wieku USA były głównym producentem metali ziem rzadkich, ale teraz działa tam jedna kopalnia, Mountain Pass w Kalifornii, a wydobywana przez nią ruda jest wysyłana do Chin do przetworzenia. W ramach wojny handlowej z Waszyngtonem Pekin nałożył na ten import cło w wysokości 25 proc.

Wcześniej w środę oficjalny organ prasowy Komunistycznej Partii Chin (KPCh), dziennik „Renmin Ribao”, zagroził, że Pekin jest gotów użyć metali ziem rzadkich w ramach odwetu w wojnie handlowej z USA. „Nie mówcie, że was nie ostrzegaliśmy” - napisał dziennik w komentarzu.

Reklama

Reuters przypomniał, że wyrażenie „nie mówcie, że was nie ostrzegaliśmy” używane było w państwowych chińskich mediach tylko w przypadkach istotnych sporów z innymi krajami, na przykład w czasie konfliktu granicznego z Indiami w 2017 roku oraz w roku 1978, przed chińską napaścią na Wietnam.

Metale ziem rzadkich to grupa 17 pierwiastków wykorzystywanych do produkcji wielu urządzeń – od smartfonów i komputerów po lasery, silniki elektryczne i uzbrojenie. Chiny są dominującym producentem tych surowców, choć ich złoża posiadają również inne państwa.

Administracja prezydenta Trumpa nałożyła karne cła na chiński eksport wart setki miliardów dolarów rocznie, by zmusić Pekin do zmiany polityki handlowej, którą Waszyngton uważa za nieuczciwą. Władze USA wprowadziły niedawno sankcje przeciw chińskiemu koncernowi Huawei, praktycznie odcinając go od amerykańskiej technologii.

>>> Czytaj też: Chiny: Partyjny dziennik grozi USA wstrzymaniem dostaw metali ziem rzadkich