MSZ w Pekinie ostrzegło chińskie firmy działające w USA, że mogą tam być nękane przez władze, a resort turystyki wydał ostrzeżenie dla Chińczyków wybierających się do Stanów Zjednoczonych w związku z przestępczością – podały we wtorek państwowe chińskie media.

Ostrzeżenia wydano na tle narastających napięć w relacjach między USA a Chinami. Kraje te toczą wojnę handlową i spierają się m.in. o kwestie Tajwanu, uznawanego przez ChRL za zbuntowaną prowincję, oraz Morza Południowochińskiego, do którego Pekin rości sobie pretensje.

Ze względu na „rosnącą liczbę napadów, strzelanin i kradzieży” w USA obywatele Chin przed podróżą do tego kraju powinni „ocenić ryzyko”, „zdawać sobie sprawę z lokalnych praw i regulacji oraz podjąć środki prewencyjne” - przekazał dziennik „Global Times”, cytując ministerstwo kultury i turystyki.

Podobne środki ostrożności chińskie MSZ zaleciło podróżującym do USA Chińczykom i działającym tam chińskim firmom. Przedstawiciel resortu Chen Xiongfeng powiedział na konferencji prasowej, że amerykańskie władze „wielokrotnie nękały odwiedzających USA Chińczyków” przesłuchaniami na przejściach granicznych, kontrolami w domach oraz wieloma innymi metodami.

Według danych chińskiego MSZ Stany Zjednoczone odwiedziło w 2018 roku 3 mln chińskich turystów, którzy wydali tam łącznie ok. 30 mld dolarów. „Jesteśmy przekonani, że chińscy turyści (…) z ostrożnością ocenią poziom bezpieczeństwa celów swoich podróży i dokonają rozważnych wyborów” - powiedział rzecznik resortu turystyki Yu Jiannan.

Reklama

W poniedziałek chińskie ministerstwo edukacji przestrzegło studentów i ekspertów przed ryzykiem związanym z nauką w USA, wskazując na utrudnienia wizowe. Według resortu w ostatnim czasie niektórzy chińscy studenci napotkali w USA problemy w związku z ograniczeniem długości wiz oraz wzrostem liczby decyzji o odmowie ich przyznania.

„Ostrzeżenie jest odpowiedzią na serię dyskryminacyjnych środków, jakie USA podjęły przeciwko chińskim studentom, i może również być postrzegane jako odpowiedź na wojnę handlową wywołaną przez USA” - ocenił redaktor naczelny państwowego chińskiego dziennika „Global Times” Hu Xijin na Twitterze, który jest w Chinach zablokowany przez władze.

„Global Times” podał we wtorek, że Chińczycy stanowią jedną trzecią z 1,1 mln obcokrajowców studiujących w USA, a w 2018 roku wydali w tym kraju około 18,9 mld dolarów. „Dyskryminacja zagranicznych studentów przez rząd USA zaczęła zagrażać długoterminowej koniunkturze amerykańskiego sektora szkolnictwa wyższego” - ocenił chiński dziennik.

>>> Czytaj też: Roubini: Mamy czas ekstremalnej niepewności. Boję się wojny handlowej i technologicznej