„Liczymy, że prezydenci będą mieli możliwość rozmowy w Warszawie w ramach uroczystości poświęconych 80-leciu początku II wojny światowej” – oświadczył Bolton we wtorek w czasie swojej wizyty w Kijowie.

„Jestem optymistyczny w związku ze spotkaniem w Warszawie. Przywódcy mieli już bardzo ciepłe rozmowy (…) i znów będą mieli taką możliwość, chociaż nie wiem, jak długo będzie trwało spotkanie (z Trumpem), biorąc pod uwagę udział w ceremonii” – powiedział, cytowany przez ukraiński portal Europejska Prawda.

Główne uroczystości z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej odbędą się w nadchodzący weekend. Do udziału w nich zostali zaproszeni do Polski przywódcy państw członkowskich NATO, Unii Europejskiej i krajów Partnerstwa Wschodniego, do którego należy też Ukraina.

Bolton przyleciał do Kijowa, gdzie - jak wyjaśnił – zamierza poznać priorytety nowych ukraińskich władz. Zapewnił też, że dobrze prosperująca Ukraina jest w interesie narodowym USA. Jego wizyta potrwa do czwartku, kiedy zaprzysiężony zostanie wybrany w lipcu nowy ukraiński parlament.

Reklama

Wcześniej media w Stanach Zjednoczonych pisały, że Bolton ma przekonać władze Ukrainy, by nie sprzedawały chińskiemu holdingowi Beijing Skyrizon Aviation przedsiębiorstwa Motor Sicz z siedzibą w Zaporożu. Jest to jeden z największych na świecie producentów silników do wojskowych samolotów transportowych i śmigłowców.

Źródła dziennika "Wall Street Journal" twierdzą, że zdaniem Waszyngtonu dzięki tej transakcji Pekin może otrzymać dostęp do nowych technologii obronnych, a zaangażowanie Boltona w tę sprawę świadczy, iż jest ona ważna dla bezpieczeństwa narodowego USA.

>>> Czytaj też: Czy wizyty amerykańskich prezydentów dały coś Polsce?