W drugim kwartale 2019 roku niemiecka gospodarka skurczyła się, zaś eksport znad Renu mocno się chwieje. Globalne spowolnienie dotyka także kraje Europy Wschodniej, ale ich gospodarki mają się całkiem nieźle, bo napędza je konsumpcja.

W ostatnim kwartale konsumenci wzmocnieni przez rządowe zasiłki, różnego rodzaju dodatki oraz rosnące płace pomogli w utrzymaniu wzrostu gospodarczego w największych gospodarkach Europy Wschodniej.

Wsparcie dla gospodarki ze strony popytu wewnętrznego pojawiło się w najlepszym możliwym momencie, ponieważ eksport netto, albo niewiele wniósł do krajowego PKB albo, jak w przypadku Polski i Węgier, hamował wzrost gospodarczy.

Teraz należy zadać pytanie, czy popyt wewnętrzny wystarczy, aby zabezpieczyć się przed nadciągającym globalnym spowolnieniem?

>>> Czytaj też: Jeśli Polska gospodarka utrzyma tempo wzrostu, to dogonimy Niemcy za 21 lat

Reklama