Jak oświadczył Morawiecki, nowe ministerstwo nadzoru właścicielskiego, którego nazwa "zostanie jeszcze ostatecznie uzgodniona", słusznie może nawiązywać do niegdysiejszego Ministerstwa Skarbu Państwa.

Ministerstwo to zostało zlikwidowane z początkiem 2017 r., a nadzór właścicielski nad spółkami trafił do innych ministerstw oraz do Prezesa Rady Ministrów. Obecnie 27 spółek znajduje się w nadzorze Prezesa Rady Ministrów. Pozostałe 329 spółek nadzoruje w sumie 11 różnych ministerstw, a także dwie agencje - Agencja Mienia Wojskowego - w nadzorze Ministra Obrony Narodowej - oraz Agencja Rozwoju Przemysłu - nadzorowana przez szefa rządu.

>>> Polecamy: Znamy skład nowego rządu. Oto nazwiska ministrów

Jak wynika ze słów premiera Morawieckiego, wicepremier Jacek Sasin, który pokieruje nowym ministerstwem, będzie sprawował nadzór właścicielski "nad większością" spółek Skarbu Państwa. Trafi tam też nadzór nad spółkami energetycznymi i górniczymi, który leżał w gestii likwidowanego Ministerstwa Energii.

Reklama

Morawiecki oświadczył, że "Sasin zostanie poproszony o wypracowanie jak najlepszych praktyk". Jak dodał szef rządu, chodzi o to, aby między spółkami było "jak najwięcej synergii", co ma związek ze "znaczącym spowolnieniem koniunktury gospodarczej".

"Wykorzystanie wszelkich rezerw, również tych znajdujących się w spółkach Skarbu Państwa, jest w naszym żywotnym interesie i to będzie jedno z zadań ministra Sasina" - zapowiedział szef rządu.

>>> Czytaj też: Jacek Sasin na czele nowego ministerstwa ds. nadzoru właścicielskiego [ŻYCIORYS]